Ao No Exorcist Rozdział X

755 48 10
                                    

Następnego dnia wraz z Rinem wybrał się do sklepu, dzień był bardzo gorący, wracając jedli lody wygłupiając się na całego. Po powrocie do akademika Haru poszedł od razu do swojego pokoju włączył wiatrak i usiadł do książek niedługo test trzeba się na niego przygotować, pomyślał z zamysłu wyrwał go groźny ryk dochodzący z południowej bramy prowadzącej do miasteczka akademickiego, zerwał się na równe nogi, przewracając krzesło, z okna widział kilku egzorcystów biegnących w jej stronę może to coś poważnego lepiej się temu przyjrzeć, wyszedł prędko przez okno i pobiegł za nimi, z daleka widział już wielkiego demona siejącego spustoszenie na moście nie zdążył mu się przyjrzeć, ponieważ drogę zagrodził mu jeden z mężczyzn , który gdy tylko zmierzył go wzrokiem i powiedział.

- Nie ma przejścia!!!

- Jestem Haru Kyoji Exwire. Wyjaśnił prędko 

Mężczyzna słysząc jego imię odszedł kilka kroków, widać było że się go boi już chyba wszyscy egzorcyści o nim słyszeli o oczywiście oprócz Yukio którego wciąż z powodzeniem zwodził Mephisto. Chłopak nie ociągał się i wszedł na zamknięty teren, demon szalał po ulicy taranując i niszcząc opuszczone samochody, był wielki pokryty czarnym futrem, dolna połowa jego pyska pokryta była szarawą sierścią które ścieśniało się pomiędzy jego żółtymi ślepiami, a sierść na piersi była biała, posiadał dwa wielkie długie ogony, a na głowie pomijając wielką paszczę pełną ostrych jak brzytwa zębów parę rogów. Tuż przednim stał oddział dragonów strzelających środkami usypiającymi, gdy tylko Haru się do nich zbliżył niektórzy skierowali broń w jego stronę.

- Nie zbliżaj się, po co tu przyszedłeś. Krzyknęła dziewczyna.

Na początku nawet nie rozpoznał że to kobieta, miała krótkie czarne włosy spięte w niewielki kok który zasłaniał wielki kołnierz płaszcza egzorcystów, otrząsnął się z chwilowego zdziwienia i odpowiedział

- Myślałem że jakoś pomogę widzę że macie problem.

- Niepotrzebna nam twoja pomoc wynoś się albo otworzymy ogień. Odkrzyknęła oddając kilka strzałów w szalejącego po ulicy demona

- Nie zamierzam się stąd ruszać, a poza tym co to za demon? Przypomina trochę wielkiego kota. Powiedział chłopak uśmiechając się lekko po jej ostrzeżeniu.

- Bo to jest kot, to koci demon. Powiedziała rzucając granat z wodą święconą, pocisk odbił się od cielska demona uwalniając chmurę wody która ku jej rozczarowaniu nie zrobiła mu żadnej krzywdy

- Czemu Aria nie spróbuję z zgubnymi wersami? Widzę że granaty nie działają.

- Zgubny wers tego kociego demona został już oczyszczony więc Aria na nic się nie zda. Odpowiedział mu jeden z mężczyzn.

- Jeżeli będzie trzeba mogę spróbować go zabić. Powiedział Haru wpatrując się w kolejne próby zaatakowania granatami w zwinną poczwarę

- Ty phi nie rozśmieszaj mnie prędzej zaatakował byś nas. Odpowiedziała rzucając mu pogardliwe spojrzenie.

- Nie jestem jakąś bezrozumną bestią, czemu wszyscy tutaj tak mnie traktują?. Odpowiedział podenerwowany.

- Dziwisz im się... . Nie zdążyła dokończyć na miejscu był już Yukio co dziwne z Rinem gdy tylko okularnik zobaczył Haru mocno się zdenerwował

- Co ty tu robisz Haru!?! krzyknął

- A guza szukam a wy? Odpowiedział uśmiechnięty

- Nie twoja sprawa. Rzucił i podszedł do egzorcystów z którymi przed chwilą rozmawiał chłopak. - I jak wygląda sytuacja?

Ao no exorcist - Go To Hell Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz