three words

240 17 0
                                    

czwarty dzień, drugiego tygodnia

Strach był zbyt wielki. Mało jadła. Dużo piła. Czuła się na wyczerpaniu i już nie mogła wstawać z łóżka. Odwiedził ją dwa razy. W drugi dzień pobytu w szpitalu i dnia czwartego po południu. Złapał ją za rękę, ucałował i przeprosił. Widziała w jego oczach coś, czego od dawna w nich nie było. Łza spłynęła po jej policzku. Było za późno na jego poprawę, ponieważ podjęła już ostateczną decyzję. 

loving youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz