Alter Ego Agi (ZAWIESZONE)

Akcja w szkole -.-

Jak już wspomniałam nie jestem za bardzo lubiana, ale też nie mam na co narzekać, bo mam kilku dobrych przyjaciół. I nie, oni nic nie wiedzą o Kati. Więc moimi przyjaciółmi są:
Angela Mikuś- słodka i drobna dziewczyna. Jest w tym samym wieku co ja, ale wygląda na co najmniej dwa lata młodsza przez jej drobna posturę. Ma blond włosy do pasa i duże zielone oczy. Jest bardzo sympatyczna i pomocna, ale gdy się naprawdę wkurzy to istny demon... Ale na ogół jest spokojna.
Artur Karpaś- traktuję go jak własnego brata (którego nie mam), a on mnie jak swoją siostrę ^_^ Jest bardzo zabawny i troskliwy. Tylko szkoda, że jest gejem, bo chętnie bym z nim poflirtowała. Jest przystojnym brunetem o błękitnych oczach i mocnych rysach, które dodają mu dorosłości (?).
Karolina Dolor- jak to my ją nazywamy "kujonka", ponieważ mimo że chodzi już do trzeciej gimnazjum ma najwyższą średnią w całej szkole! Pomimo wysokiego intelektu jest bardzo rozrywkowa, zabawna i pomysłowa.Do tego zadaje się z nami, a nie grzeszymy wysokimi wynikami w nauce. Jest wysokim i szczupłym rudzielcem z zielonymi oczami, które ukrywa za swoimi wielkimi okularami.
Ksawery Mikuś- wiecznie uśmiechnięty piegus o blond włosach i zielonych oczach. Bliźniak kruszynki (Angeliki).Lubię go nazywać piegusem, bo praktycznie na całej twarzy ma te brązowe kropeczki, które dodają mu uroku.
Dobra wracając, poznaliście już moich przyjaciół, a teraz do tematu, który chciałam zacząć ale tak się rozpisałam.
Szłam do klasy, bo za trzy minuty miał być dzwonek na lekcję. Przechodziłam właśnie obok toalet, gdy poczułam szarpnięcie za ramię i w kilka sekund znalazłam się w łazience dla dziewczyn.
- O zobaczcie! Pani Dziwak nam się trafiła! - powiedziała z ironią w głosie jedna z największych suk w szkole, Kornelia Walent.
- Nie jestem dziwakiem!...- powiedziałam trochę przestraszona.

A może jesteś? ( tak będą zaznaczone słowa Kati )
Nie jestem! ( a tak moje myśli )

- Co ty nie powiesz?! Może nie gadasz do siebie kiedy myślisz, że nikt nie widzi? - zapytała kpiąco.
- N-nie... Nie mówię do siebie!!
- Nie dżyj mordy mała dziwko!- uderzyła mnie w twarz z pięści, tak mocno że upadłam uderzając plecami w ścianę i cicho jęknęłam z bólu.

Załatw ją!
Nie!
Już! Masz jej oddać!
Nie mogę... Jestem za słaba...
W takim razie ja to zrobię!
Nie! Nie rób..

Nie dokończyłam, bo w jednej chwili straciłam panowanie nad moim ciałem. Byłam obserwatorem... Teraz to Kati steruje moim ciałem. Podniosła(m) się powoli i po cichu zaczęła(m) śmiać się, ale nie zwyczajnie tylko.... Psychicznie.

-Dzięki, że mi pomogłaś!- powiedziała(m).
- Z czego się śmie...- Kornelia nie dokończyła, bo dostała z pięści w brzuch i skuliła się na podłodze.
-... Ale nie mogłam być ci dłużna. Hahaha... A wy!- wskazała(m) na dwie dziewczyny, które były z Kornelią jako " pomoc", a aktualnie patrzyły na mnie przerażone.- Nawet nie próbujcie mówić komukolwiek o tym co tu zaszło, bo was załatwię! Zrozumiano!?- przytaknęły. W ich oczach było widać strach.- Zabierzcie to ścierwo i wynoście się! Ja idę na lekcję. I pamiętajcie... Ani mru mru. Hehehe...
Posłała(m) im mordercze spojrzenie i skierowała(m) się do klasy z uśmiechem na twarzy. Kontrolę odzyskałam dopiero w klasie. Usiadłam w ławce i przeprosiłam za spóźnienie.

Nie musiałaś być taka ostra...
Nie martw się, nie pójdą na skargę.
Skąd ta pewność?
Zgrywają takie twarde, ale po prostu są głupimi pustakami.
Dobrze...
Nie musisz dziękować!
Nie miałam zamiaru...
Zobaczysz, kiedyś zauważysz to że robię to dla twojego dobra.
Ta jasne...
##########################
Jeśli kogoś to obchodzi to sorki, że dosyć długo nic nie pisałam. Nie miałam pomysłu, ale teraz coś przyszło więc jest.
Mam nadzieję, że się podobało.
Zostawcie gwiazdki i komy.
Pozdrawiam ^_^
Napisałam aż 599 słów.
Super!
I taka super piosenka!