Noc Z Leo // L.D

1.

Ellie miała 14 lat i jak każda nastolatka nie bardzo przykładała się do nauki. Wolała chodzić na imprezy i palić lub pić z koleżankami. Rodzice mieli z nią trochę problemów, ale się tym nie przejmowała. Od dawna kochała się w swoim idolu Leondre Devries z BaM. Nigdy nie była na żadnym ich koncercie i go nie spotkała ale bardzo o tym marzyła. Pewnego dnia kiedy jak zwykle miała iść do szkoły wymknela się z bff Mayą na imprezę.
-To będzie niezapomniana noc!- cieszyła się Maya.
-No- odpowiedziała podekscytowana El.
Weszły do ciemnego klubu w którym paliło się tylko pare dyskotekowych lamp i laserów i od razu pobiegły do łazienki. Poprawiły makijaż i zrobiły sobie kilka selfi z dziubkami.
-Zajebiste - skomentowała Ellie wżucając selfi na fb.
-Chodź juz! - zniecierpliwiona Maya pociągnęła ją za rękę - chcesz kogoś wyrwać czy nie?
- Pewnie ze chcę po to tu przyszłyśmy lol
- To rusz swój seksowny tyleczek suczko
Obie zachihotały i poszły tańczyć.
Ellie wiedziała, że wygląda super w swojej krótkiej, ledwo zakrywającej pupę gumowej mini, czerwonych ustach, dokładnych rzęsach i bluzce z durzym dekoltem, więc zaczęła seksownie tańczyć do muzyki. Nagle poczuła, że ktoś położył jej ręce na biedrach, wiec się przestraszyła. Zobaczyła ze to jakiś chłopak, był przystojnym brunetem z ciemnymi oczami.
-Spierdalaj -powiedziała i wylała na niego trzymanego w ręce drinka po czym wściekła wyszła z klubu.
Nagle usłyszała jego głos.
- Zaczekaj!- krzyczal, ale ona była za daleko żeby usłyszeć.
Hej, to moja pierwsze fanfiction mam nadzieje, ze się spodoba :))) dajcie gwiazdki i komu!!!