Ty jesteś moim ulubionym kwiatkiem. (Rap Monster) ~ZiTaonnie

417 20 5
                                    

Ilość słów: 510

~*~

Wstałem z samego rana szczęśliwy jak nigdy. Dziś wraz ze swoją miłością życia obchodzimy rocznicę związku. Wszedłem do kuchni uśmiechnięty, gdzie siedzieli już chłopcy. Wiedziałem, że zaraz zaczną się te głupie pytania.

- Co się tak szczerzysz? - zapytał YoonGi, wyraźnie rozbawiony tym, że chodzę uśmiechnięty.

- Dołączam się do pytania! - HoSeok podniósł rękę, śmiejąc się.

- Ja nie wiem z czego wy się śmiejecie... - powiedział Jin, próbując uspokoić ich zachowanie. Chociaż jeden mądry w tym domu.

- Dziś mija rok, odkąd jestem ze swoją dziewczyną. - złapałem się dumnie za boczki.

- Gratulacje, maaan! - powiedział Suga, wstając ze śmiechem i podniesioną ręką.

Przybiłem mu piątkę, przewracając oczami, ale również się śmiejąc.

- Masz dla niej jakąś niespodziankę?~ - zapytał zaciekawiony Hobi, podpierając głowę rękoma.

- Mam, ale i tak Ci nic nie powiem. - wystawiłem mu język.

Jin zachichotał, a Hope jęknął niezadowolony.

- Jejku... Powiem Ci tylko tyle, że jest w najpiękniejszym miejscu, jakie istnieje.

- W... Niebie? - powiedział, rozdziawiając buzię.

Stuknąłem się w głowę. - W tym wielkim ogrodzie...

- Wielkim? On jest ogromny i piękny. - zachichotał Jin.

- Wiem. - wyszczerzyłem się.

Po zakończeniu tej konwersacji, która była na jakże wysokim poziomie udałem się do fryzjera, a potem po nowe ubrania i na koniec umyłem auto. Wieczorem pojechałem po dziewczynę pod jej dom. Uśmiechnąłem się na jej widok. Była idealna... Jak zawsze. Dla mnie nie było piękniejszej od niej. Nie wyobrażałem sobie też, aby ktoś kiedyś zajął jej miejsce w moim sercu.

- Piękna jak zawsze. - uśmiechnąłem się, otwierając jej drzwi od auta.

- Ty też wyglądasz bardzo dobrze. - odwzajemniła uśmiech, wsiadając.

Zachichotałem zwycięsko i wsiadłem za kierownicę szczęśliwy.

- To... Gdzie jedziemy? - zapytała.

- Zobaczysz, kochanie. - wyszczerzyłem się.

- Nie mogę się doczekać. - uśmiechnęła się. - Więc... Powiedz miii.~ - zachichotała uroczo, czemu nie mogłem się oprzeć.

Zagryzłem wargę, aby się nie wygadać.

- Monnieee.~

- Do tego kolorowego, wielkiego ogródka... - pękłem, śmiejąc się.

Dziewczynie zaświeciły się oczka. - Ale on jest ogromny, a nie wielki. - zachichotała, zasłaniając usta dłonią.

- Jin wspominał.- zaśmiałem się.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce zawiązałem dziewczynie oczy i wprowadziłem do ogrodu, w którym leciała już jedna z moich ulubionych piosenek (polecam teraz włączyć piosenkę, która jest wklejona na górze. ^^ <3) oraz był rozłożony kocyk piknikowy, a na nim jedzenie i bukiet kwiatów.

Dziewczyna zakryła usta dłonią, a ja mocno ją przytuliłem, po chwili dając jej w dłoń bukiet jej ulubionych, pachnących kwiatów.

- Czerwone róże... Moje ulubione... Pamiętałeś... - uśmiechnęła się ze łzami w oczach, wąchając kwiatki.

- A wiesz jaki jest mój ulubiony kwiatek? - uśmiechnąłem się uroczo.

Pokręciła głową na moje pytanie.

- Ty jesteś moim ulubionym kwiatkiem i przy okazji całym moim światem. Nie oddam Cię nikomu i nigdy, skarbie... - przytuliłem ją do siebie mocno.

- Kocham Cię, Monnie...

- Ja Ciebie też, kwiatuszku... Najmocniej na świecie. - delikatnie nami zakołysałem.

Staliśmy w objęciach tak mocnych, jakby jutra miało nie być, a światło gwiazd idealnie pasowało do tej sytuacji...

K-Pop One Shots.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz