1

580 15 2
                                    

Dryń, dryń, dryń... 6:00
Obudził mnie ten przedmiot diabła. A! Zapomniałam się przedstawić. Jestem Jane Blake. Mieszkam sama mimo, iż nie jestem jeszcze pełnoletnia (mam 16 lat (za 2 miesiące 17)). Nie mieszkam w jednym miejscu dłużej niż miesiąc, ponieważ ciągle spotykam watachy, które chcą mnie mieć w swoich szeregach. Przez ten miesiąc mieszkam w Forks. Ale nie mówmy o mnie za dużo... A, tak! Miałam właśnie wstawać do szkoły. Zapomniałam wspomnieć, że jestem zmiennokształtna (tzn. jestem wilkiem). Jestem już rzadko spotykaną samicą Alfa (dlatego inne watachy tak mnie chcą mieć). Nie działa na mnie srebro. Moje futro jest koloru białego. Ubieram się raczej na luzie. Poszłam umyć włosy itp. Wyszłam z łazienki i podeszłam do szafy i postanowiłam dzisiaj do szkoły ubrać się w:

 Wyszłam z łazienki i podeszłam do szafy i postanowiłam dzisiaj do szkoły ubrać się w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z

apomniałam wspomnieć, że interesuje się motoryzacją, jeżdże w nielegalnych wyścigach. Mam audi R8 i Kawasaki ninja.
Dzisiaj do szkoły pojade moim ulubionym autem. Lekcje mam na 8:00, a jest 7:40, więc postanawiam już wyjechać do szkoły (bo nwm gdzie jest). Postanawiam pójść na łatwizne i adres szkoły wbijam do nawigacji. Po około 10 min jestem w szkole. Od razu wyczuwam inną watache. Postanawiam więc się nie ujawniać. O
Poszłam do sekretariatu po plan lekcji i kod do szafki. Sekretarka okazuje się miła. Gdy szlam do szafki nagle w coś uderzyłam.
-Hej, mała! Bolało, jak spadłaś z nieba?- zapytało jakieś mega ciasteczko.
-Mała to jest twoja pała! Spierdalaj z twoimi tandetnymi tekstami!- krzyknełam ostro.
-Mhmmmm, lubię takie cięte i z charakterkiem- powiedział i rzucił "seksowny" uśmiech. Ja się tylko na to zaśmiałam i go spoliczkowałam. Szybko wzięłam swoje podręczniki i ruszyłam w poszukiwaniu klasy. Gdy doszłam do klasy akurat zadzwonił dzwonek na lekcje. W klasie szybko się przedstawiłam i ruszyłam w stronę wolnego miejsca. Całą lekcje czułam na sobie czyś wzrok. Gdy wychodziłam z klasy nadal czułam się przez kogoś obserwowana. Gdy znalazłam swojego obserwatora spojrzałam mu prosto w oczy i poczułam we wnątrz przyjemne ciepło. Od razu wiedziałam, że jest on moim mate.

Siemanko! Sorry, że tak dawno nic nie dodawałam, ale po prostu Nie miałam czasu... 354 słowa, może być? Pozdro 😘😘😘

Biała MateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz