Ibiza?

331 9 2
                                    

Razem z Lukasem usiedliśmy na kanapie i oglądaliśmy filmy. Ja oczywiście byłam wtulona do chłopaka, no bo jak inaczej?! A on objął mnie ręką.
- Liv? - zapytał chłopak.
- Słucham
- Bo tak sobie pomyślałem, że za tydzień lecę z rodzicami na Ibizę. I może byś poleciała z nami??
- Oj nie wiem, nie wiem. Mój brat się raczej nie zgodzi, a po za tym twoi rodzice się pewnie też nie zgodzą.
- No proszę Liv!! To będzie okazja, żeby się lepiej poznać, a moi rodzice się już zgodzili, bo się ich pytałem i twój brat też już wie. Nie ma za co- uśmiechnął się Lukas.
- Co???!!! Ty powiedziałeś mu o nas?!! Przecież on mnie zabije!
- Ja znam twojego brata od 2 lat i nie ma nic przeciwko naszemu związkowi
- Uffff, bo już chciałam ciebie udusić
- To jak lecisz ze mną??
- No okey
Lukas nic nie mówiąc mnie pocałował. On tak świetnie całuje!! Bosz!! Przy nim o wszystkim zapominam! Czuje się jak w niebie. Po paru sekundach chłopak oderwał się ode mnie, bo przerwał mu dzwonek telefonu. To byli jego rodzice pytali się czy lecę z nimi i gdy chłopak im powiedział, że tak w ciul się podniecili. Nie rozumiem czemu? Przecież Lukas miał przede mną dużo innych dziewczyn i pewnie też z nimi gdzieś jeździł. No ale dobra nie ważne. Po chwili Mike wysłał mi SEMS'A:
Od Mike: Liv zostaniesz dzisiaj sama w domu, bo ja idę dzisiaj z Kate do klubu, okey?
Do Mike: No okey.
Bosz nie lubię jego dziewczyny, ale dobrze, że nie będzie go dzisiaj w domu przy najmniej mam całą chatę  wolną. I spędzę trochę czasu z Lukasem. Ale nie nie zamierzam się z nim pieprzyć, nie jestem pierwszą lepszą dziwką która odrazu wskakuje chłopakom do łóżka. Ja najpierw muszę go lepiej poznać, a potem zobaczymy co będzie dalej.
- Lukas mój brat dzisiaj nie wróci na noc do domu, więc jak chcesz to możesz u mnie zostać na noc, ale nie myśl sobie, że będziesz dzisiaj mnie pieprzył.- zaśmiałem się chamsko.
- No spoko i okey rozumiem cię, po prostu nie jesteś jeszcze gotowa, ale pamiętaj ja zawsze będę czekał na ciebie z prezerwatywą.- Uśmiechnął się ruszając brwiami.
- Jaki idiota z ciebie, ale i tak cię kocham.
- Też cię kocham skarbie.- wyszczerzył te swoje białe ząbki.
Pocałowałam go i zawisłam rękoma na jego szyi, a on złapał mnie za pośladki i oddał pocałunek. A ja nie spodziewanie "odssałam" się od niego i powiedziałam:
- Kocham cię!
- Ja ciebie też księżniczko!
To było piękne. Przy nim czuje się tak cudownie! A nigdy się tak nie czułam! Przy jakikolwiek innym moim byłym! On jest miłością mojego życia! Tak wiem znamy się krótko, ale zdążyłam już go poznać na tyle, żeby się zakochać. Po wyznawaniu miłości zrobiliśmy kolacje, a właściwie to ja ją zrobiłam, bo on mnie o to poprosił. I postanowiłam zrobić Spaghetti Carbonara. Myślę, że będzie mu smakować, bo to jego ulubione danie, więc trochę się stresuje, że nie wyjdzie.
Chłopak w tym czasie naszykował stół. Nałożył na niego obrus, świece i uszykował talerze. Ja nałożyłam jedzenie i usiedliśmy do stołu.
- Pyszne ci wyszło! Bardzo mi smakuje- powiedział chłopak na co się zarumieniłam.
Po skończonym posiłku chłopak pomógł mi posprzątać i położyliśmy się na kanapie. Włączyliśmy jakiś film i leżeliśmy wtuleni to siebie. Było cudownie! Gdy spojrzałam na telefon była 23.Nie mam pojęcia kiedy to zleciało, ale okey. Poszłam do łazienki na górze uświadamiając przed tem chłopaka o tym i wzięłam szybki prysznic, włosy związałam w nie dokładnego koka i zmyłam makijaż. Następnie nałożyłam krem na twarz i założyłam moją uroczą piżamkę w 'unicorny'. Zeszłam jeszcze szybko na dół powiedzieć Lukasowi, że idę już spać, bo jestem zmęczona i on poszedł ze mną. Lukas kierował się do pokoju gościnnego.
- Lukas gdzie ty idziesz?
- No idę spać do pokoju.- powiedział zdziwiony chłopak
- Przecież możesz spać ze mną- uśmiechnęłam się
- Skoro nalegasz- uśmiechając się.
Lukas ruszył za mną do mojego pokoju i położyłam się na łóżku przykrywając się kołdrą, a chłopak ściągnął koszulkę pokazując swój idealnie wyrzeźbiony brzuch. Wyglądał zabójczo seksownie. Następne położył się koło mnie i powiedział:
-Dobranoc księżniczko- całując mnie w czółko.
- Dobranoc księciu
Po chwili zasnęliśmy.
*************
Odrazu bardzo przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam zbytnio czasu i sami wiecie szkoła i te sprawy :/
Niestety rozdziały będą się teraz pojawiać rzadziej, ale to przez naukę :( b
W weekendy obiecuje będę to nadrabiać! :D

A jak wam się rozdział podobał? Dawajcie znać w komentarzu!

Gwiazdki i komentarze zawsze mil widziane :)

Przepraszam na błędy!

I hate that this i love you! || Lukas Rieger PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz