Poród

109 6 1
                                    

Natychmiast wzięłam laptopa i pognałam do mojego dżambo-dżeta, którym udałam się do północnych regionów Austrowęgier, tylko tam wykonywali tego rodzaju porody...

Z samolotu wyskoczyłam w okolicach Alp, gdy nagle sobie uświadomiłam, że nie wzięłam spadochronu.
Po chwili uderzyła o szczyt góry Mont Blanc, ale nic mi się nie stało, bo moja tusza zamortyzowała upadek (iks de) i odbiłam się prosto do szpitala, gdzie czekało na mnie dwóch doktorów: Harry Styles i Szczotka Klozetowa...

Szczotka Klozetowa była moja pierwszą miłością, z którą straciłam dziewictwo. Bardzo dobrze wspominałam nasz związek, jednak nasze drogi się rozeszły...

Patrząc w jego oczy nie byłam w stanie nic powiedzieć, bo ku*wa zatkało mnie od bólu rodzenia.

Po chwili z wejścia DVD wyszło małe paskudne stworzenie, a nazwałam je...
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bożydar.

-Widzę, że znalazłaś sobie nowego cyberchłopaka... - powiedział ze smutkiem Szczotka - Proszę, zostaw go! Razem będzie nam dobrze, pomogę wychować Ci dziecko!
-Phi! - parsknęłam - Dobrze to ja mogę sobie zrobić!
Po tych słowach wskoczyłam do machiny czasu.

Miłość Gosi z Tajdalem: The Story About Love (Harry Styles) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz