Nieznane mi dotąd światło, drażniło moje małe ślepka.
- Jaki piękny!- Usłyszałem nieznajome głosy.Nastawiłam uszy. Powoli zamykałam oczy, aż w końcu zasnełam.
Prolog
Nieznane mi dotąd światło, drażniło moje małe ślepka.
- Jaki piękny!- Usłyszałem nieznajome głosy.Nastawiłam uszy. Powoli zamykałam oczy, aż w końcu zasnełam.