Dzięki Eviriael nie muszę pisać kolejnych 15 faktów o mnie :)
Zamiast tego mam napisać coś więcej o stworzonych przeze mnie postaciach, które lubię i których nie.
A więc po kolei.
Kiedyś Luain była Maryśką Zuzanną, ale jeszcze o dumnym imieniu Cecylia. Fabuła tekstu się pozmieniała, charakter bohaterki też. Przede wszystkim próbowałam wczuć się w bohaterkę. Jak może czuć się osoba, która już od urodzenia skazana jest na śmierć i nie ma możliwości ucieczki? Wyobcowana, osaczona, wycofana. I taka też jest Luain, gdy nagle przychodzi jej objąć rolę, w której to ona jest na szczycie. Na początku sama nie lubię Luain - jest zbyt "ciapowata", nijaka i wiecznie wystraszona. Z czasem nabiera jednak kolorków, ale pewne cechy pozostają.
Somar na początku był Gary Stu, a imię jego to Jacek ;) Jego charakter był zupełnie oderwany od rzeczywistości. Teraz zrobiłam z niego bardziej potomka Antosa. Jest w gorącej wodzie kąpany. Rozwiązuje problemy siłowo, ale obietnice są dla niego święte. Trochę pyszałkowaty, ale i troskliwy. Lubię go.
Olen - strasznie dumna dziewczyna. Nie poddaje się, nawet gdy pozycja Najstarszej wydaje się stracona. Jest wredna, ale czy można oczekiwać sympatii do osoby, która odebrała jej wszystkie nadzieje?
Polubiłam też Herten. W pierwszych wersjach, gdy miałam bunt nastolatka, była to taka typowa wyrodna matka, która krzywdzi swoje dziecko. Wtedy to przelewałam na nią całą swoją złość. Oj, jak ja jej nienawidziłam! Teraz jednak przeszła metamorfozę, dodałam jej zachowaniom większą głębię i motywacje. Teraz Herten nie jest tą złą, a jedynie uwikłaną w społeczeństwo kobietą.
Jelur to bardzo krótkoterminowa postać, ale uwielbiałam go. Wszedł w rolę ojca.
Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Każdego z bohaterów lubię bardziej lub mniej. Jest jeszcze Javilan i Salor - władcy uwikłani w wiarę, konwenanse i pakty. Jest pucołowaty Berteror - biedny ty, niepasujący do Kruków. Jest Hesomir - tak bardzo chcący zostać Krukiem, że nie widzi wokół nic. I Minetan - wiecznie zakochana dziewczyna. I tajemniczy elf, o którym nic nie powiem ;p
A to wszystko tylko pierwsza część.
CZYTASZ
Życie i przemyślenia
عشوائيJak sam tytuł wskazuje w tym tekście będę zawierać swoje przemyślenia na temat życia i pisania, a także nominacje. Jak w opisie, mam już trochę lat, skończyłam studia, mam męża, chociaż jeszcze nie mam dzieci. Pracuję. Swoje już przeżyłam. Trochę pa...
