~Dlaczego mi to zrobił?~

12 2 0
                                    

Wróciłam do domu. Rodzice już chyba wiedzą o mojej uwadze. To było widać po ich minach.

- cześć- powiedziałam niepewnie.
- co miało oznaczać twoje spóźnienie?
- tato, mamo. Przepraszam. Spóźniłam się na autobus.
- dobrze juz dobrze. Pomyślimy co dalej. A teraz idź do góry i odrób lekcje.

Weszłam do mojego pokoju, żucilam plecak na łóżko i usiadłam przy biurku. Chciałam się trochę pouczyć na sprawdzian z historii.

Godzinę pózniej do mojego pokoju wszedł tata. Wiedziałam co chciał mi powiedzieć.
-  córciu, muszę juz jechać.
- tato!- krzyknęłam z płaczem.
- córciu to dla naszego dobra. Pieniądze z nieba nie spadają.
- wiem, ale co ja bez ciebie przez te 2 lata zrobię?!
- będziesz z mamą. Damy radę! To dla mnie tez trudne rozstać się z całą rodziną i wyjechać.
- rozumiem, ale obiecaj, obiecaj ze będziesz dzwonił i to codziennie!
- tak jest! Obiecuje!

Tata wziął swoje walizki i postawił je przed domem. Przyjechała taksówka która miała zawieść go na lotnisko. Przytulilismy się razem najmocniej jak tylko potrafiliśmy! No i nadeszła ta chwila kiedy tata odjechał. W tym momencie zakręciło mi się w głowie. Czułam ze zaraz zemdleje. No i stało sie. Zemdlałam i uderzyłam głową o krawężnik. Przynajmniej tak mi pózniej mama powiedziała.

- mamo! Gdzie ja jestem?!
- spokojnie kochanie. Jesteś w szpitalu. Wszystko w porządku.
- okej.  tata juz w Chinach?
- tak juz dolecial. Chcesz z nim porozmawiać?
- tak!

Rozmawiałam z tata jakaś dobrą godzinę. Powiedział ze podróż przebiegła spokojnie. To mnie ucieszyło ze tacie sie nic nie stało. Przyszedł lekarz . O nie?! Ma strzykawkę!!!
Wiem ze to dziecinne ze sie boje ale ja miałam tak od zawsze. Niestety. Wstrzyknął mi jakieś lekarstwo i nagle zasnęłam....
***********
Dziękuje wszystkim co czytają suffering girlfriend. To moja pierwsza książka w życiu.

Suffering GirlfriendWhere stories live. Discover now