Nadeszła ta chwila...17:30. Równo o tej godzinie wszedłem do pokoju dyrektora. Przedstawiłem się oraz On też się przedstawił. Był to Doktor Artur Góra. Po około 30 minutów rozmowy Doktor stwierdził "Dobrze,przekonałeś mnie. Możesz zacząć nawet od jutra o 8:00"
Po chwili oboje wyszliśmy z pokoju i stanęliśmy w "centrum" stacji i Dr.Góra mnie przedstawił. Najpierw przywitałem się z Piotrem a następnie z Adamem i Martyną. Po tym wrócił Dr.Banach z Renatą i Rafałem,z nimi również przywitałem się. Po 15 minutach rozmowy dostali wezwanie do wypadku a ja udałem się do domu. Wracając do domu stało się coś czego nigdy bym się spodziewał... Dwa samochody zderzyły się z rozpędzonym tramwajem. Bez chwili wahania podszedłem tam w celu ocenienia sytuacji...sytuacja była tragiczna,poprosiłem pewnego przechodnia by zadzwonił na 112.
CZYTASZ
Moje Na Sygnale
FanfictionJest to moje wcielenie w rolę jednego ratownika z popularnego serialu "Na Sygnale"