Nowe postanowienia

442 22 4
                                    

*Oczami Marinette*
Obudził mnie budzik. Była 6:50.
-Eh spokojnie się wyrobię-pomyślałam i po cichu poszłam do łazienki, żeby nie obudzić mojej małej przyjaciółki. Tak jak codzień umyłam twarz, zrobiłam lekki makijaż, uczesałam włosy i zrobiłam dwie kitki. Później podeszłam do szafy, i zastanawiałam się, co założyć. Po krótkim czasie wybrałam to:

Spojrzałam na zegarek była już 7:30

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Spojrzałam na zegarek była już 7:30. Szybko zeszłam na śniadanie, które zrobiła mi mama:

 Szybko zeszłam na śniadanie, które zrobiła mi mama:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Chciałam jej podziękować, ale spała.
Szybko zjadłam mój posiłek, i miałam równo 15 minut, aby dojść do szkoły. Droga upłynęła mi szybko. Gdy doszłam akurat był dzwonek, i moja klasa weszła na francuski. Tak upłnęły mi jeszcze 4 godziny, zanim wróciłam do domu. Wtedy myślałam tylko o jednym
"Co mam zrobić żeby Adrien mnie dostrzegł, żeby wiedział, żeby spróbował..."

*Oczami Adriena*
Lekcje upłynęły mi bardzo szybko, może dlatego, że ciągle myślałem o mojej Pani. O mojej biedronce.

*Oczami Marinette*
-Mari, nie możesz się zadręczać-Powiedziała Tikki
-Masz racje, chyba czas zapomnieć i poszukać kogoś innego...
-Jeśli taki jest twój wybór-powiedziała Tikki
-Ale może najpierw zabiorę się za francuski haha
-Dobry początek :)

Po upływie 2 godzin, czyli po odrobieniu lekcji miałam i zjedzeniu obiadu miałam czas dla siebie. Postanowiłam że przejdę się na lody do mojej ulubionej knajpki "W niebie posypki" gdy kupiłam moje lody chciałam się odwrócić ale ustalam w miejscu gdzie jakieś dziecko wylało sok. Czułam że zaraz się wywalę ale jednak nie. Znowu ta sama akcja-pomyślałam gdy zobaczyłam zupełnie obcą mi osobę. Był to także znany mi model. Miał brązowe gęste włosy i niebieskie oczy.
-Nic pani nie jest?
-Mi chyb...chyba n...nie
-Może w ramach podziękowań panienka mi się przedstawi i wyjdzie ze mną do parku
-Jestem Marinette, i... dobrze, pójdę.

*W myślach Marinette*
Boże, czy to sen? Gdy postanowiłam zakończyć moje miłosne niedoróbki z Adrienem z nieba spada mi kolejny model. Co dziwne bardzo podobny do tego pierwszego...

🌹Mam nadzieje że wam się podoba. Teraz akcje będzie się rozkręcać i będzie coraz ciekawiej :)🌹

Miraculum ~ Kiedy Mnie Pokochasz ❤️Where stories live. Discover now