❤Rano❤
Gdy wstałam była godzina 10.00. To dobrze, że dzisiaj jest sobota! Podreptałam do łazienki i leniwie wzięłam prysznic. Następnie podeszłam do szafy i przebrałam się w wybrany zestaw :
Po przebraniu się zeszłam na dół. Czekała tam moja mama z naleśnikami. Usiadłyśmy do stołu i zaczęłyśmy jeść...
-Mamo gdzie jest tata?
-Tata poszedł do pracy...
-A mogę iść po śniadaniu do Aleshy?
-No dobrze... Ale wróć przed północą!
-Okey.
Gdy zjadłam śniadanie pożegnałam się z mamą i poszłam do Aleshy.
Aleshy to moja jedyna przyjaciółka... Nie było jej wczoraj w szkole więc musiałam siedzieć z Leondre...
Gdy dotarłam do drzwi Aleshy zapukałam w nie 3 razy i po chwili w drzwiach ujżałam uśmiechnięta Aleshy. Weszłam do jej domu i następnie kierowałam się z nią na górę... W jej pokoju siedział Leondre Devries, i klasowy bad boy czyli Harry Black... (imię i nazwisko wymyślone) Graliśmy w taką grę, że mieliśmy do szklanki nalaną coca-cole i zadawaliśmy sobie pytania jak ktoś odpowiedział źle to pił łyka z tej szklanki i ten kto wypił ostatni łyk przegrywa... A ten kto przegrywa ma wyzwanie które MUSI zrobić nie ważne jakie to wyzwanie... Zaczęliśmy grać... Zadawaliśmy sobie nawzajem pytania i w szklance został tylko jeden łyk... Pytanie zadawał mi Leondre... Odpowiedziałam na nie źle i wypiłam ostatniego łyka że szklanki...
-Alex przegrywa! Jakie wyzwanie?-Powiedziała Aleshy.
Leondre powiedział:
Alex PIEPRZ SIĘ Z HARRYM W SYPIALNI BEZ ŻADNEGO ZABEZPIECZENIA...
Musiałam to zrobić...
-O kurwa! - Powiedziałam że złości...
CZYTASZ
Tumblr Girl ✔ L.D ✔
Teen Fiction-To że mam superstary nie znaczy, że jestem tumblr girl! -Nie jestem taką dziwką jak ta Britney z pod 15! -Dlaczego nie mogę żyć normalnie! -Co przerwę ktoś woła na mnie tumblr girl! -Mam już tego dosyć...Chcę się zabić...