Rozdział 3

27 3 1
                                    

Od tamtego wydarzenia minął tydzien. Mimo że czułam zażenowanie za każdym razem gdy o tym pomyślałam to cały czas w głowie siedział mi ten chłopak. Nawet nie pamiętam czy ta noc była udana. Nikt nie wiedział o s tym ostatnim wybryku nawet Emma moja przyjaciółka. Choć wiedziała ona o wszystkich takich podobnych rzeczach. Dlaczego jej nie powiedzialam? Może dlatego że wszystkie tego typu noce pamiętam ze szczegółami. A tej jednej nie. Mimo to nie mogę wymazać z pamięci usmiechu, oczu i tego kolczyka Chrisa.

Wracałam właśnie z wykładów. Szłam powoli ulica i byłam dość zamyślenia. Moje myśli krążyły wokół tego poranka. Wchodząc po zakupy wpadłam na kogoś. Tak była to Emma. Zauważyła że było coś ze mną nie tak. Złapała mnie za rękę i poszłyśmy na kawę.
- No co jest ? Co taka zamyślona jesteś ? - zapytała
- znowu poklócilam cię z Klausem. Nie wiem co robię nie tak.
-Niech zgadnę. Poszłaś w tany i przespałaś się z byle kim.
- Gorzej... - opowiedzialam jej wszystko zaczynając od kłutni kończąc na tym że obudziałam się w obcym łóżku z nieznajomym gościem.
- Jessi nie możesz tak postępować.
-Oho zaczęło się będzie kazanie stulecia. -przewróciłam oczami ale postanowiłam się nie odzywać.
-Klaus naprawdę cię kocha i naprawdę się zaczyna martwić i ciebie. Zawsze godziliscie się po dwóch trzech dniach.
- wiem nie powinnam go oszukiwać. Ale nie potrafię zrezygnować z mojego dotychczasowego życia.
- Jeśli byś go naprawdę kochała zmienilabys się przez ten czas.
- Przepraszam cię ale muszę już isc. - wstałam i wyszłam kierując się w stronę mieszkania.

Mam nadzieję że wam choć troszkę przypadnie do gustu. Cieszy mnie każdy Nowy czytelnik. Każda gwiazdka. Oczywiście liczę na więcej. Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne jak i te stylistyczne.

Miłość czy kochanie ? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz