~ ALEKS POV ~
Doprawdy intryguje mnie ta dziewczyna, fakt, faktem muszę przyznać, że przyciągnął mnie jej wygląd. Jest naprawdę ładna. Aczkolwiek teraz jeszcze bardziej mi się podoba, na ogół dziewczyny widząc mnie dostają tak zwanego „szału macic, i wręcz płaszczą się przede mną.
Nienawidzę tego.
Nie potrzebuję dziewczyny, która jedyne co we mnie widzi to mój wygląd, ona taka nie jest. W szkole mam opinię kobieciarza, który wykorzystuję dziewczyny w wiadomym celu, a potem zostawia. A szczególnie nienawidzę określenia „bad boy,, no kurwa, przepraszam bardzo. Nie jestem zły!
W każdym razie nie wydaje mi się aby był
Wracając do Sam, ma nieziemską urodę, dobra przyznam się, gdy ją zobaczyłam, wyobraziłem sobie ją w samej bieliźnie, ale jestem tylko facetem nie, oczekujcie ode mnie zbyt wiele! Natura wzywa i te sprawy.
Cieszę się, że mamy możliwość się jutro spotkać, chciałbym ją zabrać na pizzę, ale czy to nie za prostackie? CHWILA! To przecież nie jest randka, ogarnij się Aleks!
Chłopak po dłuższym rozmyślaniu wstałby zamknąć okno. Hałas, który był spowodowany przez karetkę, rozpraszał jego myśli. Było grubo po północy, nastolatek w końcu położył się spać.
************************
Ze spokojnego snu Aleksa wyrwał nurtujący i jakże okrutny dźwięk budzika.
-Kurwa - pomyślał
Po szybkim prysznicu założył czarne jeansy, oraz również czarną bluzę nike. Przed wyjściem pozwolił jeszcze sobie na spryskanie swojej szyji i torsu perfumami z playboy'a.
Miał małą nadzieje,że w drodze do szkoły spotka Sam, niestety nadzieja matką głupich.
-Zobaczymy się w szkole- pomyślał-Nie wierzę, co się ze mną dzieje? Nigdy nie myślałem o żadnej dziewczynie w taki sposób jak, myślę o niej, nigdy mi na żadnej nie zależało, chwila chłopie, czy ty siebie słyszysz? Zależy ci na dziewczynie, którą zaledwie znasz jeden dzień? Pojebany jesteś.
Już po dzwonku, chłopak wchodzi do klasy, dziewczyny wciąż brak.
************************
Sam nie była łaskaw przyjść dzisiaj do szkoły? Bad gerl na sto pro, drugi dzień i wagary. No nic, nie szkodzi przecież i tak jesteśmy umówieni.
Była godzina 16, gdy Aleks wrócił ze szkoły, zdążył odrobić lekcje-nie było to na jego porządku dziennym, ale chciał zająć czymś myśli, nie był głupi choć może sprawiał takie pozory.
16:50
Spojrzał przez okno, w pokoju Sam nie świeciły się światła.
-Może już wyszła? - powiedział sam do siebie
Chwycił za portfel i telefon, obydwa te rzeczy wsunął do tylnej kieszeni i wyszedł.
Daleko nie miał, mieszkał koło niej.
Ale mimo to dziewczyny jeszcze nie było,no cóż, jest jeszcze przed umówionym czasem.
17:05
Po Sam ani śladu, ale to może być powodowane sprawami natury kobiecej. Przecież musi się umalować, uczesać, ubrać.
17:20
Dalej jej nie ma, to nic poczekam, przecież mnie nie wystawi.
17:45
Może zapomniała?
18:00
To nie ma sensu.
18:25
Wracam do domu...
__________________________________
Aleks na załączniku c:
CZYTASZ
Nie zrozumiesz
Dla nastolatków,, -Wszystko będzie dobrze -Ale nic nie jest dobrze,nie rozumiesz? " Siedemnastoletnia Samanta Scott po przeprowadzce trafia do całkiem nowego miasta, otoczenia oraz szkoły. W swoim liceum stara się do nikogo nie przywiązywać, nie wyróżniać się...