Akt I - cz.2

669 103 32
                                    



Akt I, scena IV

Klasa fakultetu humanistycznego. Uczniowie czekają w ławkach na zjawienie się nauczyciela. Większość z nich prowadzi ze sobą rozmowy. W pierwszej ławce przy biurku siedzą dwie dziewczyny - Ania Makowska i Ewelina Dusza.

Ania

( do swojej koleżanki z ławki)

Widziałaś gdzieś może Oskara?

Zapomniał swój zeszyt. A to niezdara!

Dobrze, że siedziałam obok niego,

Więc zabrałam ten zeszyt po lekcji angielskiego.

Napisałam też do jego kumpla Krzyśka,

Żeby się pośpieszył, to zgubę odzyska.

Ewelina

Czy on wie, że WOS teraz mamy?

Ania

Tak, lecz numer sali jest mu nieznany.

Nigdy nie miał zajęć w tej klasie.

Ewelina

Och, żeby spotkał na korytarzu Asię.

Ona by mu na pewno powiedziała...

Ania

W niej jego nadzieja cała.

Szkoda, że nie mam telefonu do tego mat-fiza...

Ewelina

Zauważa chłopaka, który wchodzi do klasy.

O wilku mowa! Właśnie tu się zbliża.

Kieruje uwagę Ani na osobę Oskara, który już wypatrzył ich ławkę.

Ania

A jednak odnalazłeś salę!

Oskar

Wzrusza ramionami.

To nietrudne było wcale...

Czy masz moją zgubę?

Ania

Podaje chłopakowi zeszyt.

Zupełnie straciłeś czasu rachubę.

Tak się śpieszyłeś na matematykę...

Oskar

Nie, mam teraz fizykę.

Ania

Dobrze, że z tobą siedziałam,

I ten oto zeszyt wziąć nie zapomniałam.

Oskar

Cóż, dziękuję ci, Aniu...

Daj znać, jakbyś chciała moją pomoc w jakimś zadaniu

Z matematyki, fizyki czy angielskiego...

Ania

Zaraz przyjdzie profesor, więc żegnam, kolego!

Drugi raz nie wezmę ci zeszytu z parapetu,

Więc nie zapomnij go zabrać po lekcjach z fakultetu.

Słychać za drzwiami kroki nauczyciela.

Oskar

Jeszcze raz dzięki, lecz pora się zmywać.

Opuszcza po cichu klasę.

Wybór kujonaWhere stories live. Discover now