Chapter One

296 11 11
                                    

/Kagami/
Byłem na boisku. Prawą ręką odbijałem piłkę. Wzrok miałem zwrócony w jedną stronę.

- Ohayou - przywitał się ze mną Kuroko. Chwila moment...

- Kyaaa musisz mnie straszyć? Mało zawału przez ciebie nie dostałem - odskoczyłem 5 metrów dalej wystraszony jego obecnością

- Wybacz Kagami, mam dla ciebie ważną wiadomość

- Kuroko, jeśli to ma być taka wiadomość jak ostatnio, to podziękuję, powiedz Riko, że nie dam się znów nabrać

- Kagami, to jest naprawdę ważna sprawa, chodź, omówimy ją w Maji Burger. Nawet kupię ci cheesburgery jeśli to cie przekona - na dźwięk słowa 'cheesburger' zaświeciły mi się oczy

- Dobra, chodź - w tym momencie zauważyłem Tetsuye II i odskoczyłem o kolejne dobre parę metrów - ale tego szatana to nie bierzemy z nami prawda?

Tetsuya spojrzał na mnie tymi swoimi przeuroczymi błękitnymi oczami i no kurcze, odpuściłem. Czemu on jest taki słodziutki? Tak kiepsko się przyznać no i taki wstyd trochę, ale no... Ugh, Taiga, wyrzuć to z siebie... W zasadzie, to nie powiem tego chłopakom ani no... Nikomu, nawet jemu. To nie tak, że wole chłopaków... Dziewczyny mnie pociągają, nawet bardzo. Niebieskowłosy mi się podoba. Uff, dobra.

- Ech... Kuroko, wygrałeś - czemu on ma zawsze takiego poker face'a na twarzy? On się czasem uśmiecha? Jeśli nie to trzeba będzie to zmienić hehe. Kiedy w mojej głowie rodził się demoniczny plan rozweselenia błękitnookiego, ten złapał mnie za nadgarstek i pociągnął za sobą. Nie spodziewałem się że on ma tyle siły. - Tooo... co to za 'ważna sprawa'?

- Nie tutaj, siądziemy, to Ci wszystko na spokojnie wytłumaczę. I muszę to sobie dobrze poukładać w głowie

Szliśmy chyba z 20 minut... Chwila moment...

- Kuroko...? Gdzie my jesteśmy? - zacząłem się nerwowo rozglądać po okolicy, ale jakoś nie kojarzyłem jej... Byłem za bardzo zamyślony.

- Spokojnie, Kagami-kun. Idziemy do mojego domu

DOM KUROKO??? TAAAAK W KOŃCU BĘDĘ WIEDZIAŁ GDZIE SKUBANY MIESZKA. YEAAAAAH. Znaczy się... ekhem... taaak, em... fajnie, fajnie, nigdy u niego nie byłem. Ciekawe jak mu się pomieszkuje. He he...

- Masz bardzo ładny dom, Kuroko - uśmiechnąłem się a ten tylko na mnie spojrzał... Nosz kurde, opanuj te emocje Tetsuya bo zaraz wybuchniesz

- Dziękuję - powiedział - chodź, tam jest salon, usiądź sobie. Chcesz coś do picia?

- Yyy... nie dzięki - troche sie rozkojarzyłem oglądając wnętrze pokoju. Usiadłem na czarnej sofie i za zacząłem się przyglądać Kuroko, który cośtam gotował. Z salonu był idealny widok na osobę przebywającą w kuchni. Patrzyłem więc na Tetsuye. Jest taki cudowny kiedy się skupia. - Co tam skrobiesz? - zapytałem widząc że coś przygotowywuje

- Jedzenie - odparł. Aha. Tyle to ja też wiedziałem

- Kuroko, po co mnie tu ściągnąłeś? Wiem że masz mi coś ważnego do przekazania, ale co to jest? - zapytałem

//Narrator//

Tetsu oderwał się i podszedł do Kagamiego. Usiadł obok niego i zaczął się w niego wpatrywać swoimi błękitnymi oczami.

- Kagami... ja... - nie mógł z siebie tego wydusić - słuchaj, jesteś moim najlepszym przyjacielem i... - znowu się zaciął. Pierwszy raz w jego twarzy można było wyczytać jakiekolwiek emocje. Niestety było ich na tyle dużo, że czerwonowłosy nie mógł odgadnąć o co dokładnie chodzi. Strach pomieszany ze szczęściem ale i pewna doza nieufności gościły w jego sercu. Chciał mu jakoś pomóc.

- Tetsu, jak nie możesz się przełamać żeby mi to powiedzieć, to nie mów... Chyba że wyrzucenie tego z siebie sprawi ci jakąś ulgę - oznajmił Taiga

- Ale nie powiesz nikomu?? - dopytywał niepewny

- Po co miałbym mówić to komukolwiek? - zapytał nie rozumiejąc czego Kuroko tak się tego boi.

- Słuchaj... ja... ja... boję się - teraz jego oczy wyrażały jedynie strach. Przytulił się do chłopaka (awww jak słodko) i zaczął cichutko płakać. Ten z raci tego, że nie wiedział co zrobić więc delikatnie go objąłem rękoma i pogłaskał po głowie. Nie chciał nic mówić. Czekał aż sam mu wszystko opowie.

- Kagami-kun... pora żebym opowiedział Ci swoją historię z dzieciństwa...

☆☆☆☆☆☆
to ten... ponawiam publikację, mam nadzieję że nie trafi na naszą ulubioną grupkę na Facebooku "hejted: wattpad" <3

This is love? // AoKuroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz