Wiecie co mnie śmieszy najbardziej?
Konfidenci nazywani przyjaciółmi.
Mam przyjaciółkę, może miałam.
Powiedziałam jej coś czego nie powiedziałam nikomu innemu.
Wiecie co, powiedziała to osobie której nie szanuje, szanowałam.
Ona się puściła, powiedziała to mu, gdy oni się pokłócili, on to wykorzystał
Straciłam do niego szacunek, nie do niej.
Teraz ona powiedziała mu coś czego nie miała i mówi że mogę jej ufać.Trudno to wszystko opisać sam wiesz.