Rozdział 1

47 5 2
                                    

-Była ciemna burzowa noc...

-Buuu , zaczyna się strasznie!-kpiła z ''kumpla'' niebieskooka dziewczyna o dość trudnym charakterku.

-Łatwiej gadać, niż samemu zjadać!-odrzekł zawsze wesoły blondyn.

-Zjadać?!

-Eeee... znaczy komentować... głodny jestem... - przyznał Marcin roześmianej Kaśce.

-Ugh, ledwo co wyszliśmy ze stołówki, a ty znowu o tym żarciu! Mam lepszy pomysł niż te twoje kotlety, chodź, pokażę ci!

... To na razie tyle, troszkę mało jak na początek, lecz zachęcam do dalszego śledzenia losów bohaterów ;)

Na jedną noc...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz