Był piękny dzień, świeciło słońce.
Meon razem z Medolifem wiosłowali. Po chwili zobaczyli pod wodą dużą rybę. To łosoś!
- Mógłbyś wyjąć z torby wędkę? Złowimy tego łososia i zjemy na kolację. - powiedział Medolif.
- Jasne! - odpowiedział Meon.
Chłopiec wyciągnął wędkę i podał Medolifowi. Patrzył jak mężczyzna łowi rybę.
Najpierw na haczyk dał przynętę. Potem naciągnął nić wędki. Zarzucił ją do wody i... CHLUP! znalazła się w wodzie. Łosoś szybko podpłynął do przynęty i kiedy chciał ją zjeść, nabił się na haczyk.
Medolif wyciągnął wędkę z wody, a łososia położył pod ławkę.
Dwie godziny później.
- Widzę ląd! O tam, prosto! - krzyknął Meon.
- Faktycznie! To chyba już Polska! - odpowiedział Medolif.
Uradowani tym faktem, że za jakiś kwadrans będą w Polsce, chcieli nawet skakać z radości, ale nie mogli, bo przecież mogliby zatonąć.
Nagle Meonowi przypomniało się coś strasznego.
- Z kim ja będę mieszkał?
- Możesz ze mną. Mam dom niedaleko plaży. - odpowiedział Medolif.
- Sam nie wiem. Nie za bardzo wiem czy to dobry pomysł. - mówił Meon - No dobra! Zgadzam się.
Właśnie dopłynęli do brzegu.
Pobiegli do domu Medolifa.
Pierwsze co zrobili to kupili ubrania dla siebie. Potem książki do szkoły dla Meona, a następnie artykuły spożywcze i kartony z wodą.
Wszystko skończyło się dobrze i szczęśliwie, a łódkę sprzedali i otrzymali 7500 zł.
Koniec książki.
CZYTASZ
Wielka Przygoda
AventuraMeon ma 12 lat. Jest miły, ma dużo przyjaciół i lubi pływać statkiem. Pewnego razu na wakacjach wypłynął statkiem. Nagle zjawił się wielki wir wodny i statek zatonął. Tylko Meonowi udało się przeżyć. Chłopiec popłynął na bezludną wyspę. Będzie musia...
