Prolog

609 29 23
                                    

Możesz? Bo ja nie.

Chcesz? No chyba nie.

Kochasz? Oczywiście, że TAK
________________________________

– Dzień dobry! Gdzie jest Lloyd!? – z rozwalonej ściany wleciała jakaś dziewczyna z łukiem na ramieniu i skrzydlatych trampkach¹

– Dzień dobry! Gdzie jest Lloyd!? – z rozwalonej ściany wleciała jakaś dziewczyna z łukiem na ramieniu i skrzydlatych trampkach¹

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(sory że nie ma dokładniejszego opisu, ale jestem leniuszkiem :V)

”Ale jak? - zapewne myślicie - Skąd się wzięła rozwalona ściana? Co to za dziewczyna?”

No, akurat ona rozwaliła tę ścianę, a o niej samej nie dowiecie się nic. NA RAZIE

*Gdzieś*

– Cześć Kochanie! – pocałował swoje ”kochanie” – Chodź, muszę ci coś pokazać!

– Em... okej? – weszli do pokoju i tyle ich widziano....

*Koło rozwalonej ściany*

– Gadaj, gdzie on jest!? – krzyczała na całe gardło – Gadaj Wu, bo zginiesz!

– Nigdy!

Zaczeła robić portal. Już miała wrzucić tam Wu, lecz ninja, niestety lub stety ją powstrzymali.

– Hej, a gdzie Lloyd i Kai? – zapytał się Jay

– Pewnie w pokoju Kai'a – odpowiedział Cole – geniuszu (tak musiałam XD)

Dziewczyna się wyrwała i jak najszybciej biegła w stronę drzwi z symbolem płonącego lwa (tak O.o?)

”Debile – pomyśla biegnąc – Jak bardzo trzeba być głupim, żeby o tym mówić MI”

Wpadła jak burza do pokoju i zobaczyła tam...eee...Lloyda i jakiegoś chłopaka jak się...em...miziają?...em...z języczkiem?

”Dobra koniec tego...em...czegoś.”

Wzięła ”pod pachę”  Lloyd'a, a przy okazji zatrzymała Kai'a w czasie²

– Coś ty mu zrobiła wariatko!? – zaczął płakać jak małe dziecko. Sam w sobie był dziecinny.

– Nie mazgaj się! A teraz spadamy  –wyleciała na swoich trampkach  przez okno.

*Koło ninja*

Ninja stoją przed drzwiami do pokoju Kai'a

– Co ona zrobiła mojemu bratu?! – Nya zaczeła płakać. Jej chłopak, Jay, przytulił ją.

– Spokojnie, zacznie się ruszać za godzinę, dwie... - powiedział Wu

– Wu, kto to był? – zapytał Cole

Wu wyszedł. Nie chciał o NIEJ gadać. Nienawidził jej. Ale ona ma jego bratanka! Czego ona chce od niego? Zadawał sobie mnóstwo takich pytań, ale na żadne nie dostał odpowiedzi i pewnie nawet nie dostanie.

Od tamtego czasu, wszystko się zmieniło...
________________________________

Latające trampki¹ – trampki ze szkrzydłami

Zatrzymał się w czasie² – przestał się ruszać; był jak kamienny posąg
______________________________

Prolog oficjalnie zakończony :3. Sory, że taki krótki, ale co poradzę ;(

Zapraszam do komętowania 💬 i gwiazdkowania 🌟

Bay bay ^-^

PS. Koffam piosenkę w mediach *-*

Ninjago: Nigdy więcej [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz