Rozdział 3

353 23 2
                                    

Obudziłam się o 9.00. Za 2 godziny muszę być na stacji King's Cross . Spokojnie zdążę się jeszcze wyszykować .-pomyślałam. Przygotowałam ubrania oraz kosmetyki i poszłam do łazienki z myślą wzięcia szybkiego prysznicu . Gdy wykonałam poranną rutynę postanowiłam poczytać jeszcze jakąś mugolską książkę . Po jakimś czasie przypomniałam sobie , że muszę jeszcze zjeść śniadanie.  Spojrzałam na zegarek i myślałam , że oczy wyskoczą mi z orbit . Była 10.34. Szybko zbiegłam na dół. Rodzice czekali już na mnie w kuchni. Zdążyłam jeszcze schować jabłko i sakiewkę galeonów do torby podręcznej . Chwyciłam moje bagaże oraz klatkę z sową i teleportowałam się z rodzicami na stację . Szybko odnalazłam właściwy peron i przebiegłam na magiczną stronę King's Cross. Pożegnałam się z rodzicami i pognałam w stronę czerwonego Expresu Hogwart .
- Uważaj na siebie i pisz jak najczęściej. - krzyczała jeszcze mama
Nagle wpadłam na kogoś i razem z nim upadłam na ziemię .
- Miło cię znowu widzieć malutka.-powiedział George
- Przepraszam ciebie George. - powiedziałam z lekkim zakłopotaniem
- Nic wielkiego się nie stało , ale w zamian za to usiądziesz ze mną i Fredem w przedziale .-rozkazał chłopak
- W sumie to i tak nie miałam gdzie usiąść .-rzekłam i poszłam za bliźniakiem
Gdy doszliśmy do właściwego przedziału George otworzył drzwi i powiedział do brata
- Przyprowadziłem naszą zgubę .
- Cześć Fred .-powiedziałam lekko się rumieniąc
- Hej maluchu .-powiedział
Gdy George odstawiał mój bagaż jego brat zaproponował
- Może zagramy w prawda czy wyzwanie ?
- Jasne , a ty co o tym myślisz George? .-zapytałam
- Możemy zagrać.-powiedział wyciągając butelkę z plecaka
- Ja kręcę pierwsza .-oznajmiłam kręcąc butelką . Wypadła ona na Freda.
- Wyzwanie.-rzekł pewnie
- Dlatego , że jesteś moim nowo poznanym przyjacielem dam ci łatwe wyzwanie . W przedziale obok siedzi dziewczyna imieniem Angelina . Masz uklęknąć przed nią i wyznać jej miłość całując ją w rękę . - powiedziałam spokojnie
- Ty mała gnido . Te wyzwanie jest dla ciebie łatwe ?-zapytał i wyszedł , a my za nim . Ustaliśmy z Georgem tak żeby dziewczyny nas nie widziały i patrzyliśmy . Fred wszedł do przedziału śmiało i wykonał swoją powinność . My nie mogliśmy się powstrzymać i wybuchliśmy głośnym i nieopanowanym śmiechem.
-  Zapłacisz mi za to .-powiedział Fred i wszedł do naszego przedziału . Po jakiś 3 godzinach chłopaki mieli kolorowe włosy , a ja siedziałam na kolanach Georga .
-  Musimy założyć już nasze szkolne szaty .-powiedziałam
-  Za chwilę wysiadamy .-powiedział George
Gdy dojechaliśmy czekał na nas jakiś olbrzymi człowiek .
-  Pirszoroczni , pirszoroczni do mnie ! -wołał Mam na imię Rubeus Hagrid. Jestem klucznikiem i gajowym Hogwartu .-oznajmił
Później kazał nam wsiąść do łódek po cztery osoby . Ja usiadłam z Fredem ,  Georgem i Angeliną . Gdy dotarliśmy do Hogwartu przywitała nas profesor , która przedstawiła się jako Minerwa McGonagall.  Opowiedziała nam o domach i zasadach , które obowiązują w szkole magii . Gdy weszliśmy do Wielkiej Sali wszyscy oniemieli z wrażenia .
-  Gdy wyczytam daną osobę usiądzie ona na stołku i założy na głowę Tiarę Przydziału .-powiedziała Minerwa
- Angelina Johnson
Gryffindor !
- Alicja Spinnet
Gryffindor !
- Kate Bell
Gryffindor !
Później zostało przydzielone jeszcze kilka osób kiedy usłyszałam , że został wyczytany jeden z moich przyjaciół:
- Fred Weasley
Gryffindor ! -powiedziała bez zastanowienia tiara
- George Weasley
Gryffindor ! - powiedziała tiara tak samo szybko jak u Freda
Zobaczyłam jeszcze jak kilka innych osób trafia pod rząd do Slytherinu , wreszcie usłyszałam :
- Sharon Evards
Myślałam , że nogi odmówią mi posłuszeństwa i nie dojdę do stołka , lecz udało mi się . Gdy założyłam tiarę na głowę usłyszałam :
- Hmm ... Bardzo trudny wybór . Pasujesz mi do wszystkich . Jesteś bardzo sprytna i ambitna lecz na pewno nie wyślę cię do Slytherinu .
-  Proszę niech to będzie Gryffindor , niech to będzie Gryffindor .-myślałam zawzięcie
- Gryffindor? -spytała mnie w myślach tiara . Jesteś bardzo odważna i potrafisz się poświęcać lecz pasujesz mi też do Ravenclawu. Ale dobrze niech ci będzie . Mam nadzieje, że odnajdziesz się w tym domu .-rzekła
GRYFFINDOR .-usłyszałam
Zadowolona pobiegłam do stołu Gryffindoru i usiadłam pomiędzy Fredem i Georgem .
- Gratuluję. - usłyszałam z dwóch stron jednocześnie
- Dziękuję. - odpowiedziałam i zabrałam się za jedzenie uczty , która dopiero co pojawiła się na stole .
×××××××××××××××××××××××××
- Co wy na to żeby zwiedzić trochę Hogwart ? -zapytał szeptem George, gdy prefekci prowadzili nas do wieży Gryffindoru
- Czemu nie . Ale jeśli się zgubimy ? -zapytałam
- Nie . Z nami ci to nie grozi .-powiedział Fred
- Więc dobrze .-rzekłam pewnie
××××××××××××××××××××××××
Po jakimś czasie wróciliśmy zmęczeni do pokoju wspólnego Gryffindoru.
- Jestem zmęczona. - powiedziałam
- My też .-powiedzielu równo bliźniacy
- Więc dobranoc .-powiedziałam głośno ziewając
- Dobranoc maluchu.-powiedzieli rudzielce
Gdy dotarłam do mojego dormitorium , które dzieliłam z Angeliną Johnson , Alicją Spinnet i Kate Bell szybko wykonałam wieczorną rutynę, położyłam się do łóżka i odpłynełam do krainy Morfeusza.

Zostawcie po sobie gwiazdkę lub komentarz . Będzie mi bardzo miło , ponieważ dopiero zaczynam moją historię z wattpadem.
                                          

                                            Minimalnawiki

Ja i George Weasley ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz