Rozdział 4

291 11 10
                                    

Ważna informacja pod rozdziałem
Miłego czytania

***************

Obudziłam się czując nieprzyjemny chłód i wilgoć. Otworzyłam oczy i pierwsze co zobaczyłam to bliźniaków stojących nade mną z wiadrami. Wiedziałam.
- Oblaliście mnie zimną wodą! Jak się tu dostaliście.- krzyczałam
- Angelina nas wpuściła.- powiedzieli szczerząc się
- Chyba sobie z nią porozmawiam.- rzekłam już spokojniej
- Żebyś widziała swoją minę.- śmieli się bliźniacy
- Już po was!- krzyknełam śmiejąc się. Zaczełam ich gonić po całym dormitorium. Gdy już ich złapałam powiedziałam :
- Za karę cały dzisiejszy dzień będziecie musieli robić to co wam karzę. A teraz poczekajcie na mnie za drzwiami. Muszę się przebrać.
- Już się robi!- powiedzieli i zasalutowali na co ja zaśmiałam się cicho. Szybko wykonałam poranną rutynę i załażyłam :

 Szybko wykonałam poranną rutynę i załażyłam :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I na to szatę szkolną. Ubrana wyszłam do chłopaków, którzy posłusznie czekali na mnie pod drzwiami dormitorium. Razem udaliśmy się na śniadanie do Wielkiej Sali.
- Ciekawe jakie będziemy mieć pierwsze zajęcia.- powiedziałam
- Mam nadzieje, że nie rozpoczniemy dnia od eliksirów.- powiedział George
- Czemu?- zapytałam
- Nasz brat mówił nam, że lepiej nie zadzierać ze Snapem, ale co on nam może zrobić.- mówi spokojnie Fred
- Rozumiem.- powiedziałam
Śmiejąc się i żartując doszliśmy do Wielkiej Sali. Usiedliśmy obok siebie i nałożyliśmy na talerze jajecznicę. Gdy zjedliśmy śniadanie podszedł do nas prefekt czyli starszy brat bliźniaków - Charlie i wręczył nam plany zajęć na ten semestr. Plan na dziś :
1. Transmutacja 9.00
2. Obrona Przed Czarną Magią 10.00
3. Zaklęcia 11.00
    Przerwa obiadowa 12.00 - 13.30
4. Latanie 13.40
5. Eliksiry 14.40.- odczytałam
- Może być. Szkoda tylko, że mamy dzisiaj eliksiry.- powiedział jak zwykle wesoło Fred
- Mi też się podoba.- powiedział George
- Dobra może pójdźmy już, nie chcemy spóźnić się chyba na pierwszą lekcję.- zaproponowałam i wstałam ze swojego miejsca
- Masz rację, chodźmy już.- poparł mnie Fred Po kilku minutach znaleźliśmy salę transmutacji. Spojrzałam na zegarek, który miałam na ręce i westchnełam. Spóźniliśmy się. Gdy wbiegliśmy do sali wszystkie spojrzenia skierowały się na nas.
- No co?- powiedział głośno George
- Czy wszystko dobrze panie Weasley?- spytała McGonagall
- Tak, tak.- powiedział George
- W takim Fred usiądziesz z Angeliną, a wy we dwójkę razem.- wskazała na mnie i Georga
- Dobrze pani profesor.- powiedziałam równi z Georgem
Gdy szliśmy w stronę ławki George szepnął do mnie trochę za głośno :
- Trochę pluję jak mówi.
- Co pan powiedział panie Weasley?- zapytała nauczycielka
Nie mogłam już dłużej wytrzymać i zaśmiałam się głośno.
- Dziś we dwójkę przyjdziecie do mnie po lekcjach, będziecie mieli szlaban.- powiedziała wściekła nauczycielka
- Dobrze pani profesor.- powiedziałam idąc w stronę ławki - I co George zadowolony? Na pierwszy dzień szlaban.- szepnełam otwierając podręcznik na wskazanej przez nauczycielkę stronię
- Wiesz mogło być gorzej.- powiedział
- Jasne mogło być gorzej.- powiedziałam z sarkazmem
* Lekcja latania *
- Na co czekacie, wystawcie rękę nad miotłę i zawołajcie do mnie.- rzekła pani profesor
- DO MNIE !- krzykneli wszyscy jednocześnie jednak miotła posłuchała się tylko mnie, Freda, Georga i Alicji
- Dobrze.- pochwaliła nas nauczycielka
- Teraz może spróbujecie polatać, tylko nisko.- uprzedziła
- Dobrze.- powiedzieliśmy chórem i unieśliśmy się na miotłach
Wszyscy zrobiliśmy po 5 kółek i wróciliśmy ba ziemię
- Sharon jak ty dobrze latasz.- pochwaliła mnie nauczycielka
- Dziękuję.- odpowiedziałam
- Fred, George i Sharon chodźcie za mną, zdaje mi się, że drużyna Gryfonów potrzebuje nowych pałkarzy i ścigającą.- rzekła profesor
- Dobrze pani profesor.- powiedzieliśmy zgodnie
Wkońcu weszliśmy do gabinetu McGonagall i ustaliśmy przy biurku opiekunki
- Minerwo proszę porozmawiaj z tymi uczniami na temat quidditcha, ponieważ ja muszę wracać na lekcję.- rzekła pani Hooch
- Dobrze.- powiedziała McGonagall - A więc podobno bardzo dobrze gracie?- zapytała McGonagall gdy pani Hooch wyszła
- No, tak przynajmniej myśli pani Hooch.- powiedziałam niepewnie
- A więc chodźcie za mną.- powiedziała i wyszła ze swojego gabinetu, a my za nią
- Czy mogę prosić na chwilę pana Weasleya?- zapytała nauczycielka gdy weszła do sali OPCM
- J-jasne.- powiedział profesor Quirell
- A więc Charlie znalazłam ci nowych pałkarzy i ścigającą.- oznajmiła nauczycielka pokazując na nas
- Fred, George iiii?- zapytał
- Sharon, mam na imię Sharon.- dokończyłam za niego
- A więc witajcie w drużynie.- powiedział wesoło Charlie - Jutro o 16 na boisku jest trening, przyjdźcie wcześniej wtedy wszystko wam wytłumaczę.- powiedział kapitan
- Dobrze, na pewno będziemy.- powiedzieliśmy równo i poszliśmy w kierunku lochów, ponieważ teraz mamy tam zajęcia
* Lekcja eliksirów *
- Na moich lekcjach nie będzie bezmyślnego wymachiwania różdżkami.- powiedział Snape
- Dobrze panie profesorze.- powiedziała klasa chórem
- Na tablicy macie zapisane potrzebne składniki do eliksiru, który będziecie dziś  warzyć. Bierzcie się do pracy.- rzekł Snape

***************

- George musimy już iść, za kilka minut mamy nasz pierwszy i podejrzewam, że nie ostatni szlaban.- powiedziałam
- Masz rację to nie będzie nasz ostatni szlaban.- powiedział George z uśmiechem
Za karę myśleliśmy pozmywać podłogi na 2 piętrze, bez użycia magii. Wróciliśmy bardzo zmęczeni, pożegnałam się szybko z bliźniakiem i poszłam do swojego dormitorium. Wykonałam wieczorną rutynę i ubrałam moją piżamkę :

 Wykonałam wieczorną rutynę i ubrałam moją piżamkę :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po kilku minutach zasnełam.

Chciałabym was przeprosić za to, że nie dodawałam rozdziałów. Ostatnio miałam strasznie dużo nauki, ale teraz postaram się dodawać częściej coś dla was. Jeżeli macie jakieś pytania do mnie lub bohaterów opowiadania śmiało piszcie je w komentarzach, a ja postaram się na nie odpowiedzieć. Zachęcam do gwiazdkowania i komentowania, bo to naprawdę motywuje.

                  Minimalnawiki



Ja i George Weasley ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz