Rozdział I Porwanie

43 1 1
                                    

- Idę .
-  Krzyczę .
- Mamo ?!
- Tak  Skarbie ?
- Idę na dwór z Kylie .
- Ok , wróć przed 21:00 .
- Mhm ..
Melissa  ubrała czarne spodnie , czerwoną bluzę i białe superstary . Spotkanie miało się odbyć w parku , ale wydarzyło się coś niezmiernie strasznego .
- Przepraszam , piękna damo czy mogłabyś wejść do auta ? To ja wuj Artur .
- Nie znam pana .. ZAWSZE mi powtarzano nie ufać obcym z
-  Haha , nie,  ja nie chcę Ciebie porwać . - zaśmiał się .
- No dobrze ..
Dziewczyna weszła do auta , a nieznajomy zablokował wszystkie drzwi samochodu .
Mężczyzna ruszył i kierował się w stronę Styer Vegas .
- Co pan robi ?
- Nie widać smarkulo ?
-  Matko , proszę mnie wypuścić natychmiast póki wezwę policję . - zdenerwowana zaczęła krzyczeć .
Nieznajomy nie za bardzo zwracał na nią uwagi do chwili kiedy wyciągnęła nóż . Melissa przyłożyła mężczyźnie nóż do szyi .  Porywacz wystraszył się dziewczyny i wjechał w las . Dziewczyna dostała 100 SMS od Kylie . Potem dzwonili do niej rodzice .
- Teraz się doigram .
Mężczyzna popłakał się jak małe dziecko.
- Kto się śmieje ostatni ? No kto ?
Melissa zraniła nieznajomego w ramię i uciekła w głąb lasu ..



Dziewczyna popłakała się i usiadła na trawie . Po chwili wpadła na pomysł aby zbudować szałas z badyli .
- Tylko skąd wziąć patyki ? A no tak przecież jestem w lesie , dzięki mózgu .
Melissa poszła szukać badyli . Przyniosła całą stertę . Wzięła się do roboty . Po 10 minutach usłyszała męski płacz . Trochę się wystraszyła , bo myślała , że to ten porywacz . Jednak nie ..

Ona i On . Where stories live. Discover now