7:00 rano. Alex wstaje , żeby zrobić śniadanie dla siebie i swojej towarzyszki . Podał dziś maliny , sałatę , jeżyny i wodę ze strumyka .
Położył talerz na skale . Usiadł i czekał aż się obudzi Melka . Myślał o swojej rodzinie , o życiu o swoim psie , a co najważniejsze o Melisssie . Zakochał się w niej . Kiedy ujrzał ją pierwszy raz wiedział , że to ta jedyna , ale jej tego nie powiedział . Nie miał odwagi . Jeszcze by się go wystraszyła i uciekła . Dziewczyna wstała . Przywitała się z przyjacielem i stokrotnie podziękowała za śniadanie . Chłopak chciał jej to wyznać , ale widział jaka była szczęśliwa , więc bał się , że po psuje jej dzień .
- Alex! Mam pytanie ! Mógłbyś pójść mi po wodę , chciałabym przepłukać sobie buzię .
- Ależ oczywiście , już lecę !
Chłopak poszedł do strumyka po wodę i dostrzegł leżący na ziemi list . Podniósł go i nie otwierał , bo chciał zobaczyć go razem z Melką . W jednej ręce list w drugiej ręce woda . Czegóż on nie zrobiłby dla tej dzieweczki . Wchodzi do jaskini , a Melissa znowu cała zapłakana .
- Co się znów stało ? -zapytał ze westchnieniem Alex .
- Znów on , przyszedł ze swoimi wojownikami . Po chwili się rozpłynął ! - Wystraszona odpowiedziała.
- Będziemy chodzili razem po wszystko , zrozumiano ?
- Ok .
Alex dał dziewczynie wodę i list . Razem zaczęli rozrywać starą , mokrą od rosy kopertę . W środku pisało o tak :Drogi Czytelniku !
Mam nadzieję , że jesteś bezpieczny i zdrowy . Ja zostałem porwany w 1995 r. Schowałem się właśnie w tym lesie . Myślałem , że będzie bezpiecznie ... , jednak się pomyliłem .. nie walczcie z królem lasów i tak przegracie . To właśnie zrobiłem JA . Będzie was prześladował dopóki go nie zabijecie . Trzeba znaleźć „ Drzewo Korony Losu " i przeciąć znak trójkąta. Wtedy on umrze i wyjdziecie z lasu zguby . Powiedzieli mi to wszystko przed moją śmiercią . Zdążyłem wszystko napisać w skrótach .
- Alex , jest już po nas !
- Melka nie rozpaczaj , znajdziemy to drzewo !Melissa położyła się na ziemie i zasnęła . Alex natomiast pilnował czy nie przyszedł ten głupiec . Bał się , że jego kochanej Melce coś się stanie . Spoglądał na wszystkie drzewa porośnięte mchem , róże , krzewy różnych roślin , których nie da się opisać . Po chwili jego sumienie myślało tylko o uratowaniu życia Melissy . Zaczął dzwonić telefon Melki , dziewczyna tak spała , że nie słyszała dzwonku . Alex spojrzał na ekran 289 nieodebranych połączeń od mamy , 217 nieodebranych połączeń od taty , 197 nieodebranych połączeń od Kylie , 245 nieodebranych połączeń od Babci Halinki , 241 nieodebranych połączeń od Dziadka Jacka . Alex rzucił się na ziemię , przytulił Melkę i mówił , że niedługo zobaczy swoją rodzinę , że obiecuje !
Nazajutrz Melissa opowiadała , że śnił się ten jedyny , ale nie dostrzegła twarzy . Nalegała , aby Alex przestał tak o nią dbać , przecież ma 17 lat .
- A właśnie ile ty masz lat , Alexsie ? - zapytała z ciekawości Melka .
- 18 lat . - odpowiedział dumnie .
Melissa ubrała się i poszła szukać pożywienia na dzisiejsze śniadanie . Alex nalegał , że pójdzie z nią , ale Melcia się uparła . Po kilku minutach przyniosła pełne wiaderko , jeżyn , malin , truskawek i poziomek . Wiedziała , że sobie poradzi lepiej niż jej kolega .
- I co ? Dziś ja przygotowuje śniadanie ! - powiedziała z uśmiechem dziewczyna .
- No dobrze . Ale to jeden wyjątek .
- Zobaczymy ..
Chłopak się ucieszył , ale jednocześnie łzy mu spływały po policzkach . On wiedział , że Melissa umiera od środka nie z jakiejś choroby tylko z tęsknoty z rodziną . Siedemnastolatka zawołała go na posiłek . Zjadł tak dużo , że był najedzony przynajmniej na tydzień . Po godzinnym odpoczynku wyszli na spacer . Rozmawiali o życiu , o swoich problemach . Gdyż po kilkunastu minutach zobaczyli drzewo z trójkątem . Nie wierzyli własnym oczom . Melissa wzięła nóż przecięła trójkąt i zaczęło z wypływać z tego krew ... Przestraszyli się , ale cieszyli się , że przeżyli . Po chwili z drzewa wyszedł ten król .
- Wy .. Wy wstrętne dzieciaki zniszczyliście moje królestwo i zabiliście mnie . Pożałujeciee !
- Serdecznie przepraszamy i życzymy miłego pobytu w piekle .
- Wyjście jest naprzeciwko Ciebie , zobacz .
Wyszli i ujrzeli swoje miasteczko Kreary Leser . Melissa rzuciła się na szyję Alexa i go pocałowała . Nastąpił moment , kiedy Alex wyznał miłość Melce . Okazało się , że Melissa też go kochała , ale bała się powiedzieć . Wtedy młodzieniec zapytał się dzieweczce czy będą razem .
- No pewnie ! - Odpowiedziała szczęśliwa Melissa .
- Kocham Cię !
Melissa zapukała do drzwi jej domu . Otworzyła cała zapłakana jej mama. Cała rodzina rzuciła się jej na szyję . U Alexa było tak samo . Okazało się , że Chłopak mieszka jedną ulice dalej . Alex przestawił Melissę rodzinie , a Melissa , Alexa . Opowiedzieli swoją historię każdemu .Minęły 3 lata , właśnie dziś mają ślub . Trzymamy kciuki ..
Koniec .

YOU ARE READING
Ona i On .
Teen FictionMelissa została porwana i teraz musi przetrwać niedługi okres swojego życia w lesie . Pewnego dnia poznaje chłopaka i razem układają plan jak wydostać się z lasu i wrócić bezpiecznie do domu