Mam taki charakter, zawsze próbuje być szczery,
ja już po prostu mam takie maniery,
mówię jak jest, mam takie przyzwyczajenie,
a gdy nie powiem, może to zmienię,
lecz kiedy ona znajduje się w pobliżu,
coś nie wychodzi i o to tu chodzi,
co jeśli ona się na mnie obrazi,
chociaż w sumie to jakoś nie razi
bo wiem.. wiem jak już jest
musi się wrócić nic nie poradzi...To ona? To ona. O boże to ona.
Idzie tu krokiem, wzrokiem do mnie przyklejona,
Mowa u mnie zresetowana, dobrze że jest tak wygadana/i nie wiem co robić tak na marginesie, uciekać? Co jak za bardzo mnie poniesie?? X2W sumie to nie jest aż tak źle
sam na sam w oczy patrzy mi się
gada i gada tylko opowiada,
żali mi się, życie jest takie złe,
Stwierdza nie. Opuszczam cię
Ale jak to, tak to sam to widzisz tak jak jest
Na raz.. Raz dwa dwa raz. Raz po raz cykl Zamyka się
Powtarza się, aż zrozumiesz że, w końcu sobie na to zasłużyłeś, otworzyłes bramę i na zawsze skonczyles...
Z pannami... Z brzydkimi słowami
Z dragami, ze chlaniem oraz z bójkami,
crackiem i lufkami, z jointami,
a nawet ze zwykłymi szlugami,
Bo to ona. Królowa wszystkich ich.
Dla mnie tak jest no i powiem ci...
Nie szkoda mi wcale tego poświęcenia,
A jak tobie szkoda daj sobie do zrozumienia, może doznasz w końcu oświecenia,
bo w tobie leży jedyna nadzieja...To ona? To ona. O boże to ona.
Idzie tu krokiem, wzrokiem do mnie przyklejona,
Mowa u mnie zresetowana, dobrze że jest tak wygadana/i nie wiem co robić tak na marginesie, uciekać? Co jak za bardzo mnie poniesie?? X2Dzisiaj zdążyła wytłumaczyć mi,
ostatnie zachowania zrozumiałem i,
zostałem. Tego się spodziewałem.
Co ja teraz zrobię czy na pewno tego chciałem?
A więc to koniec i chyba tak już zostanie
Pewnie to dobrze dla mnie i dla niej...