16

1.6K 120 4
                                    

Byłyśmy na miejscu. Orlando to na prawdę duże miasto.. Gdybyśmy przyjechały wcześniej ,może mogłybyśmy je zwiedzić.. Moja siostra pobiegła gdzieś do swoich "ifriend" ,a ja i Kendall stałyśmy do kolejki na miejsca VIP. Dużo ludzi patrzało się na mnie i mówili coś między sobą.. Chyba się domyślili ,że to ja jestem z Justinem przez tą sytuację w Starbucksie.

- Ariana.. Czy oni już wiedzą ,że wydajesz piosenkę i w ogóle ,że jesteś z Jusem?

- Cicho! - w tym momencie wszystkie paparazzi się na mnie rzuciło.. Nie jestem przyzwyczajona do takich sytuacji.

Z tłumu fotografów wyciągnął mnie ochroniarz Justina. Byłam mu bardzo wdzięczna. Przez chwilę nic nie widziałam. Błyski fleszy dalej odbijały mi się w oczach. Próbowałam uniknąć kontaktu wzrokowego z innymi ludźmi. Pierwszy i prawdopodobnie ostatni koncert w moim życiu. Mam nadzieję ,że te napalone trzynastki mnie nie rozdepczą.. Wszyscy zaczęli biec ,a ja i Kendall próbowałyśmy wejść tak ,żeby było bezpiecznie. Może to brzmiało głupio ale na płytę biegło tyle ludzi ,że nie idzie sobie tego wyobrazić. 

- Ej Ari.. Będziemy stać za nimi wszystkimi..?

- No nie.. Mamy wejściówkę na backstage. Nie mam zamiaru stać w tych tłumach.

Przeszłyśmy jakimś dodatkowym korytarzem w którym nagle zgasło światło. Było kompletnie ciemno, nie było nic widać.

- Kendall? Hahahahah.. - powiedziałam śmiejąc się

- Gdzie ty jesteś? Hahah - machała rękami do okoła siebie. - Dobra. Znalazłam Cię.

- To chyba nie mnie znalazłaś... - odpowiedziałam się szukakjąc telefonu w torebce.

- Jak to nie.. Trzymię Cię za rękę.

Wtedy odezwał się znajomy mi głos.

- Nie jestem Ariana.. - powiedziała osoba stojąca koło Kendall.

Zaczęłyśmy piszczeć dopóki nie właczyłam latarki w telefonie. Był to Luke. Nie wiedziałam ,że lubi Justina.. Pewnie szedł za mną i tak dotarł tutaj. Kendall zaczerwieniła się.. Widać było ,że Luke bardzo się jej podobał. Luke też nie patrzał na Kendall obojętnie. Wiedziałam ,że coś z tego będzie. Cały czas z sobą rozmawiali..

Z włączoną latarką szliśmy w kierunku sceny. Głos Justina było słychać co raz głośniej ,a moje serce zaczynało szybciej bić. Dotarliśmy do drzwi ,które prowadziły do wejścia na backstage. Nigdy nie byłam na koncercie.. nie wiedziałam co i jak. Weszliśmy i usiadliśmy na schodach ,które prowadziły na scenę.

Zaglądałam co dzieje się na scenie. Justin podtrzymywał bardzo dobry kontakt z publicznością. Było to miłe z jego strony ,że co występ brał jedną z fanek na scenę, dał jej kwiaty i śpiewał.. Widziałam ,że idzie w kierunku schodów.

- Hej Justin! - powiedziałam rzucając się mu na szyję

- Hej! Nie widziałem Cię kilka godzin i już tęskniłem.. nawet nie wiesz jak bardzo.. - powiedział

- Mi ciebie też Jus.. Tak właściwe po co tutaj przyszedłeś? Koncert się dopiero zaczął..

Jego uśmiech mówił sam za siebie ,a konkretnie wiedziałam ,że zaraz zrobi coś głupiego. Nie minęła sekunda ,a Justin wziął mnie na ręce i poszedł na scenę. Wyrywałam się ,żeby tylko tam nie pójść.. Jak by powiedział ,że ma zamiar zrobić coś takiego to ubrałabym się inaczej.. Jeju jaki wstyd.

Zobaczyłam pełno świateł i tłumy ludzi. Ręce trzęsły mi się jak nigdy. Nie wiedziałam co mam zrobić..

*Justin pov*

- Musiałem na chwilę od was odejść ale już wróciłem.. Przyprowadziłem tutaj kogoś bardzo wyjątkowego.. Kogoś kto na prawdę dla mnie wiele znaczy. Kocham ją całym moim serduszkiem i chciałem wam przedstawić przyszłą panią Bieber.
Wiedziałem ,że po koncercie mnie zabije. Stała na środku wielkiej sceny po raz pierwszy.. Po raz pierwszy przed tyloma ludźmi nie ma co się dziwić ,że nie potrafiła nic powiedzieć.. Bo to naprawdę nie jest łatwe się przełamać.

- Teraz zrobię coś o co możecie być troszeczkę zazdrośni hahaha - powiedziałem ,a następnie podbiegłem do Ari.

Obiąłem ją w pasie, zbliżyłem nasze usta i pocałowałem. Pierwszy pocałunek na oczach mediów i fanów.. Szczerze bałem się ,że hot trzynastki ją znienawidzą ale już nie długo i tak mieliśmy wyjechać ,a wtedy mogłem ją mieć tylko dla siebie.

Message From Justin | A.G. J.B.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz