Moonland | Nie damy rady...

1. Wiadomość

Lienna siedziała na pegazie i rozglądała się wokół siebie. Jak tu pięknie! - pomyślała elfka. Rzeczywiście, w Lesie Czasu było prześlicznie: tajemnicze drzewa, kolorowe wrzosy, a gdy spojrzało się w górę - śliczne błękitne niebo.
- Och, już zachód słońca! Wracam do domu, tata się pewnie martwi - Lienna popędziła w stronę zamku.
- Księżniczko Lienno, Księżniczko Lienno! - podbiegł do niej pomocnik króla Schermisa - Guis.
- Tak, Guis?
- Księżniczko... Twój ojciec...
- Tak, wiem. Znowu wróciłam za późno i się o mnie martwi, przepraszam ale muszę już iść!
- Poczekaj! Lienno chcę Ci powiedzieć, że Twój ojciec nie żyje.
- Cco? - Lienna rozpłakała się i pobiegła w stronę zamku. Weszła do pokoju ojca, gdzie on leżał martwy: jego opalona i uśmiechnięta dotychczas twarz była zimna, blada i smutna.
- Tato... - powiedziała przez łzy dziewczyna - ... wróć... Co teraz stanie się z królestwem?
Elfka nie zdawała sobie sprawy, że to ONA będzie musiała przejąć władzę.
Po chwili wyszła z pokoju ojca i szła przed siebie mnóstwem korytarzy. Nagle wpadła w mężczyznę, którego nigdy tu nie widziała.
- Cześć, jak się nazywasz?
- Jestem księżniczka Lienna.
- Mogę mówić Ci Na?
- Jak chcesz.
- Co się stało? - zapytał z udawanym zmartwieniem.
- Mój ojciec.... mój kochany tatuś.... nie żyje.
- Doskonale Cię rozumiem. Mój też zmarł, ale gdy miałem tylko 5 lat!
- Ojejku, biedny Ty... a jak właściwie się nazywasz?
- Jestem Książę Reopolid Wrossan Huin. Mów mi Reo.
- Reo... - powtórzyła pod nosem Lienna, po czym dodała - Ładnie.
- Och, dziękuję. Ale Lienna to chyba najpiękniejsze imię na świecie!
Księżniczka zarumieniła się lekko.
Czuła się z Reo naprawdę bardzo dobrze i zaprzyjaźniła się z nim.

________________________________________

Czy Lienna z Reo zaprzyjaźnią się na zawsze? Czy księżniczka zechce władać królestwem? O tym dowiecie się w następnym rozdziale...