Lienna obudziła się. Już była sobota, dzień ślubu z Reo! Elfka była bardzo podekscytowana. Założyła długą, biała suknię, a na głowę wianek ze stokrotek. Rozczesała włosy, włożyła buty na wysokim obcasie i poszła przed zamek, gdzie miała odbyć się ceremonia ślubna. Przybyło mnóstwo gości! Wśród nich Lienna zauważyła uroczego chłopaka, który miał brązowe włosy i cudowne zielone oczy. Zarumieniła się. Obróciła się za siebie i dostrzegła Reo. Podeszła do niego i chwyciła go za rękę. Uśmiechnął się do niej i poszli przed siebie.
- Czy Ty, Reopolidzie Wrossanie Huin, chcesz poślubić Księżniczkę Liennę Laulę Moon?
- Tak, chcę.
- A Ty, Księżniczko Lienno Laulo Moon, czy chcesz poślubić Reopolida Wrossana Huina?
- NIEEE!!! - chłopak, którego wcześniej zauważyła Lienna wyskoczył i krzyknął, po czym dodał - Nie możesz go poślubić Lienno, on chce tylko zostać królem i być bogatym. On Cię nie kocha!
- Skąd możesz to wiedzieć?! - odezwał się Reo - A może to ty mi zazdrościsz i nie chcesz dopuścić nas do ślubu?
- Hmmm? - Lienna spojrzała pytająco
w stronę nieznajomego. Czuła, że miał rację, ale potrzebowała potwierdzenia.
- Najdroższa Księżniczko Lienno, słyszałem przechodząc tędy, jak twój, mam nadzieję, że nie, przyszły małżonek mówił:
"Haha, ależ naiwna ta Lienna! Dopiero co się poznaliśmy, a ta już chce być moją żoną. Ale to cudownie! Zostanę królem, będę bogaty i wtedy... wygnam Lienne z Moonlandu, haha!"
Reopolid miał coraz kwaśniejszą minę, gdy mężczyzna skończył przemawiać, powiedział:
- Lienno, chyba mu nie...
- A właśnie, że wierzę! Coś czułam, że Ty tak naprawdę mnie nie kochasz! I to ja teraz wygnam Cię z Moonlandu.
A teraz - zwróciła się do nieznajomego - jak masz na imię?
- Jestem Nallion Eskeret Ronsevol.
Możesz mówić mi Nall.
- Dziękuję, Nall - Lienna pocałowała go w policzek.
Tak zakończył się ślub.
CZYTASZ
Moonland | Nie damy rady...
FantasyOkładkę wykonała: @autumn_mn 08.11.2016 - #897 w Fantasy 12.11.2016 - #880 w Fantasy 20.12.2016 - #246 w Fantasy 30.12.2016 - #620 w Fantasy