Kiedy Dipper się obudził, zauważał, że łóżko jego siostry było puste, a jej walizki nie zostały rozpakowane.
- Czyżby dzisiaj w ogóle nie spała? - chłopak przejechał dłonią po włosach i ziewnął. - Pewnie całą noc siedziały przy ognisku.
Wstał z łóżka i poszedł do łazienki. Obmył twarz zimną wodą i spojrzał na swoje odbicie. Wyglądał żałośnie. Miał opuchniętą twarz i czerwone oczy.
Oparł się o umywalkę i westchnął ze zrezygnowaniem.
"Nie powinienem się tym tak przejmować. Nie mogę jej też zmusić do niczego."
Ogarnął się szybko i wybiegł z pomieszczenia. Ubrał się, wyciągnął z szuflady Dziennik i... zamarł. Zawsze zakładał czapkę, którą dostał od Wendy. Pierwszy raz się zawahał. Przez nią będzie cały czas myśleć o słowach rudowłosej.
- Koniec zamartwiania - mruknął do siebie. - Teraz muszę się skupić na odkrywaniu kolejnych zagadek.
Założył zieloną baseballówkę, a czapkę Wendy wrzucił do walizki, po czym wybiegł z pokoju.
***Przy stole w kuchni siedział wujek Stan. Wyglądał, jakby dopiero wstał z łóżka.
- Dzień dobry - powiedział Dipper i usiadł obok. Wuj kiwnął głową i podsunął mu miskę z płatkami.
- Nareszcie wstałeś, bracie! - do kuchni wbiegła Mabel. Wciąż była w ubraniu z poprzedniego dnia, a na twarzy i we włosach miała popiół. - Udało mi się wygrać zakład! Wytrzymałam całą noc bez snu!
- Taaa, widzę - mruknął Dipper z uśmiechem. - A ile wypiłaś kubków kawy?
- Piętnaście! - krzyknęła i zaczęła się śmiać. Wujek Stan spojrzał na nią nieprzytomnym wzrokiem.
- I wciąż żyjesz? - zdziwił się. - Ja po dwóch odlatuję.
- Nie widziałeś jej, kiedy miała egzaminy - mruknął Dipper, nalewając mleka do miski. - Potrafiła wypić dwadzieścia trzy filiżanki. A przerwy na drzemki zastępowała bieganiem do łazienki.
- Ha, ha! Bardzo śmieszne, Dipper. - Mabel pstryknęła go w czoło i otworzyła szeroko oczy. - Dziewczyny powiedziały mi, że do miasta wprowadził się nowy chłopak. Podobno jest CU-DO-WNY!!
Dipper spojrzał na nią ze zrezygnowaniem.
- A co mnie to obchodzi? Jeśli nie wciągniesz mnie do swoich "tajnych misji" poderwania kolejnego biedaka, to nie moja sprawa. - chłopak zaczął jeść płatki z grobową miną.
- Ej, braciszku! - Mabel zbliżyła swoją twarz do jego twarzy. - No nie bądź taki! Pomóż siostrze!
Dipper westchnął, a dziewczyna skoczyła z radości i przytuliła go.
- A teraz wybaczcie mi! - Mabel z z prędkością błyskawicy pobiegła do łazienki.
- Podziwiam tę dziewczynę - mruknął wujek Stan, odchodząc od stołu.
***
Po śniadaniu Dipper udał się do miasta, aby zobaczyć, czy coś się zmieniło.
- Cześć, młody, fajnie cię znów widzieć! - z radiowozu pomachali mu policjanci, Blubs i Durland. Dipper kiwnął im głową i skierował się do baru Leniwej Kluchy.
- No proszę, kogo moje oczy raczyły zobaczyć - usłyszał znany mu głos.
- Cześć, Robbie - odwrócił się i ujrzał swojego starego rywala. Wyglądał inaczej, niż kiedy się ostatnio widzieli. Nie miał już trądziku, a włosy zafarbował na blond. - Jak ci się żyje?
CZYTASZ
I've got my eye on you
FanficDipper i Mabel po raz kolejny przyjeżdżają do Wodogrzmotów Małych na wakacje. Wujek Stanek wciąż prowadzi Tajemniczą Chatę, a wujek Ford wciąż bada niezwykłe wydarzenia, zapisując kolejny dziennik. Jednak tym razem zbliża się coś mroczniejszego i p...