Wydawać sie mogło, iż będzie to dzień jak każdy inny.
Hitler-kun przechadzał się między zwłokami martwych już Żydów, raz po raz uważając na rozłożone po powierzchni kamiennych kostek organy wewnętrzne męczenników, niestarannie wyciągnięte na wierzch. Zaczesał swoje 10/10 włosy na bok i przejechał palcem po uwielbianym przez wszystkich wąsie. Strzepnął kurz z ciemnej, szytej na miarę kurtki.
Wydawało mu się, że nic go już nie zdziwi, gdy nagle potknął się o wystającą rękę, ledwo co utrzymując równowagę. Już był gotów do składania pokłonów królowi żydowskiemu, mimo że nie wiedział, iż to musiało jeszcze poczekać...
Wymamrotał pod nosem kilka niemieckich, co za tym idzie – zajebiście brzmiących przekleństw w jego ojczystym języku i obejrzał się za siebie. Otóż ową dłoń wyróżniało coś z tłumu, jak gdyby właściciel eksperymentował z gwoździarką, istna czarna dziura! Jedyne, co pozostało, to nadstawić kielich dla płynącej krwi i wody, okazjonalnie wina. Wyciągnął z kieszeni odziane w skórzane rękawice dłonie i wyciągnął nieznajomego wyznawcę judaizmu ze sterty. Jakże wielkie zdziwienie malowało się na jego twarzy, gdy okazało się, że ów żyd widocznie zmartwychwstał, ponieważ podejrzanie potrafił zamieniać tlen w tlenek węgla (IV).
Mężczyzna otworzył brązowe oczy, ledwo widoczne wśród burzy brązowych włosów, opadających na twarz, i spojrzał na Hitlera-kun. I nagle coś stanęł... stało się... brązowowłosy młodzieniec ponownie zatracił się w czarnej pustce, podczas gdy Hitler-kun nie był pewien, co powinien zrobić.
Stwierdził, iż wszystko może poczekać, nawet przejęcie całego świata i eliminacja podludzi również, ponieważ nie ma ważniejszej rzeczy niż herbata. Zupełnie przypadkowo zabrał nieprzytomnego młodzieńca ze sobą...________________________
Mam nadzieję, że rozumiecie – opko pisane dla beki, proszę nie brać nic na poważnie. Tak, wiem, nie wolno śmiać się z Hitlera i Żydów, bo to okropne i nieśmieszne, ale nie mogę się powstrzymać :| XD
CZYTASZ
Miłość Hitlera z Żydem || Hitler x Jezus
HumorBóg jest chyba przeciwko homo. Jak zareagowałby na wieść, iż Jezus przeszedł na tęczową stronę mocy? Opowiadanie powstało dla żartu, proszę o dystans do wszystkiego, co się tam znajdzie. Nie mam na celu obrażać niczyich uczuć religijnych. Tylko tro...