Martyna
Obudziłam się o 9:00 rano. Obok mnie spał Maciuś. Wczoraj wieczorem zasnął w moich ramionach.
Dziś z Elą mamy dziesiątą. A Maciuś na jedenastą. Nie dawno miał Komunię Świętą dokładnie tydzień przed wypadkiem rodziców.
Nagle Maciej poruszył się i obudził . Więc szybko zamknęłam pamiętnik.
- Która godzina ? Martyna czemu śpię w twoim łóżku.
- Wczoraj zasnąłeś. Chodź lepiej ubierajmy się.
- A wy jeszcze nie ubrani ? - Odwróciłam się i zobaczyłam surowy wyraz twarzy naszej opiekunki.
- Proszę pani. My dopiero wstaliśmy.
- Wy nie jesteście u siebie. To , że znajomy waszej mamy chce was przygarnąć nie oznacza to , że możecie łamać zasady panują w naszym ośrodku. A ty młodzieńcze co ty tu robisz ? Pokój dla chłopców jest wyznaczony gdzie indziej .
- Przyszedłem siostry odwiedzić. - Skłamał chłopczyk.
- Okej. Proszę idźcie się ubrać. I zejdźcie na śniadanie.
Kobieta wyszła z mojego i Eli pokoju. A Maciuś usiadł na łóżku.
- Przepraszam. Nie powinienem kłamać. Ale ja się boję tego miejsca.
- Ja też. Mam nadzieję , że wujek Wiktor szybko załatwia sprawy związane z adopcją. A teraz naprawdę ubierzmy się.
We trójkę zeszliśmy do stołówki. Zauważyłam małą drobną dziewczynkę , która była bardzo blada.
- Hej jestem Martyna.Czy wszystko w porządku ? - Spytałam.
- Nie bardzo. Bardzo boli mnie gardło i głowa. I zimno mi jest.
Dotknęłam jej czoła. Wujek mi to kiedyś pokazał.
- Masz gorączkę. Jak masz na imię ? Trzeba powiadomić twojego wychowawcę.
- Julka. Mam dziewięć lat.
Spojrzałam na Julkę była bardzo podobna do mnie i do Eli jak byłyśmy w jej wieku. Co to znaczy ?
![](https://img.wattpad.com/cover/89399647-288-k429095.jpg)
YOU ARE READING
Martyna - Pamiętnik
Misteri / ThrillerMartyna Kubicka postanawia napisać swój własny pamiętnik. Wszystko się zaczyna od kąd nastolatka traci swoich rodziców i wraz z siostrą i młodszym bratem trafiają do domu dziecka.