*1*

1.1K 9 2
                                    

- Kurwa, nie mam ochoty na matme. - marudząc odpalałam porannego papierosa
- Aj przestań, matematyka jest ważna w życiu. - Alex próbowała mnie rozśmieszyć
- Prosze Cię. Wiesz co jest w życiu ważne? - spojrzałam z lekkim uśmiechem na Alex
- No co? Oświeć mnie!
- Kochana, co jest w życiu ważne? Ja Ci powiem co jest ważne! Seks, fajka i jamajka. - zaśmiałam się
- Wariatka, Tobie tylko jedno w głowie. - poklepała mnie po ramieniu
- Komu co, jedno w głowie?! - dając buziaka w policzek mi i Alex zapytał się Max
- No jak to co? Wiesz dobrze o czym marzy każda 19-nastolatka. - puściła oczko Alex do Maxa
- Aa to norma. Zwijamy się już jest 5 po 8. Wagner znowu bedzie się czepiać. - zwrócił uwagę Max

***

Wchodząc do klasy 7 minut spóźniona wiedziałam, że znowu będzie marudzić.
- Dobry, nie przepraszam za spóźnienie. - parsknęłam
- Stop, młoda damo. Nie tak szybko. Wchodzisz do klasy od tak i bezczelnie się usprawiedliwiasz. - powiedziała nauczycielka matematyki pani Wagner
- Czy możemy usiąść? - zapytał Max wraz z Alex
- Proszę, z wami porozmawiam potem. Jednak ty wejdziesz jeszcze raz do klasy i przeprosisz za spóźnienie. - rozkazała Wagnerka
- Co?! Chyba się Pani coś popierdoliło. - mówiąc to wyszłam z klasy i uderzyłam drzwiami
Po tej scenie słyszałam kilka gwizdów i śmiechów. Nie lubię, gdy ktoś rządzi moją osobą i wie wszystko lepiej. Więc poszłam do szkolnej kafeteri gdzie kupiłam sobie dużą kawę i poszłam na papierosa. Paląc go, podszedł do mnie Kuba.
- Siema - przywitał mnie lekkim klapsem w pośladki
- Łapy przy sobie cwelu. - dałam mu buziaka w policzek
- Ej, ej.. Daj fajke. Musze kupić nową paczkę.
- Masz. Ale wisisz mi za to dwie jagodowe. - pokazałam mu język
- Moge Ci kupić dwie paczki jak chcesz. Tylko nie wypominaj. - zaśmiał się Kuba
- Kubuś, co zaspałeś znowu? - zachichotałam
- Nawet nie gadaj. Siedziałem do 3 w nocy na kompie. Cud, że przyszedłem tak szybko. - stwierdził Kuba
- No faktycznie, dopiero 8;32.
- Może wpadniesz dzisiaj do mnie? Srarzy jadą na weekend. Będzie fajnie, obiecuje. - zapytał się, trzymając mnie za rękę
- Oj no nie wiem.. Nie wiem.. Będzie fajnie? Myślałam, że będzie mi dobrze! - zagryzłam wargę
- Poprostu bądź na 20. Ja się ulatniam. Do potem. - pocałował mnie w usta i odszedł
Tak, wiem jak to wygląda. To nie jest mój chłopak. Łączy nas nietypowa relacja. A w sumie to sex - relacja. To nie jest miłość. Nigdy nikogo nie kochałam, Kuby też nie.

Postanowiłam, że pójdę na zakupy. Skoro Kuba mnie zaprosił muszę jakoś wyglądać. Nawet jeśli nie będę miała na sobie nic.
*Ja* Skarbie zrywam się z szkoły. Kuba mnie zaprosił do siebie. Idę na zakupy xd
*Alex pisze* Spk, powiem, że źle się poczułaś. :)

***

Weszłam do h&m od razu wpadł mi w oko mocno czerwony koronkowy stanik i skąpe stringi. Takiego kompletu nie posiadam. No to wzięłam stanik rozmiaru C75 i dolną część rozmiar 38. No tak, mam trochę ciałka. Nie ukrywam. Ale to tylko moja decyzja. Nie lubię chudych lasek.

*Alex pisze* Wagnerka zrobiła niezły dym. Kazała mi przekazać, że w poniedziałek musisz o 8 rano być na dywaniku. Jeśli się nie zjawisz zostaniesz od razu wydalona z szkoły.
*Ja* Co ją kurwa pojebało. Co za szmata. Dobra. Dzięki. ;]
Tak się wkurwiłam, że musiałam wejść na jednego drinka do mojego ulubionego baru.
- To co zawsze. Czyli jeden sex on the beach. Tylko szybko. ;p - rzuciłam na lade 10,50 zł i usiadłam do stolika.
- A ty co? Może by tak proszę? - uśmiechnął się kelner, Kamil
- Ojj, prosze ja Ciebie. Nie przesadzaj. Na tyle nie zasługujesz ode mnie. - machnęłam ręką
Kamil odszedł. To mój ex. Byłam z nim 2 lata. 2 pierdolone lata zmarnowane u jego boku. On jest moją przeszłością, zniszczył moją osobę i mnie zostawił.
*Mama dzwoni* ohh nie, czego ona znowu chce?
- Cześć mamuś. - przywitałam się słodko
- Gdzie jesteś? - zapytała
- Ee.. No w szkole. A czemu pytasz? - troche pokłamałam
- A tak się tylko pytam. Myślałam, że szybciej kończysz lekcje. No dobrze. To do potem.
Zawsze to samo, ona zaczyna i ona kończy. Jak ja tego nienawidze. Hm, już 12. Zbieram się zaraz do domu. Może się zdrzemne? Dzisiaj czeka mnie długaaa noc.

***

Wchodząc do domu poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w swoje ulubione krótkie spodenki i t-shirt. Następnie resztę schowałam do szafy aby w pokoju było czysto. Później zjadłam obiad i postanowiłam się przespać. Mineło średnio dwie godzinki i wstałam bardzoo wypoczęta. Przed taką "randką" muszę się przygotować:
1. Zero smrodu papierosów, tzn włosy - szampon, odżywka. Krem i oliwka na dłonie, musi być!
2. Depilacja. Dokładnie wszędzie.. :D
3. Zęby musze myć PRZYNAJMNIEJ 5 minut.
4. Nowa, czysta, sexi bielizna. :)
5. Następnie lekki makijaż i długie czarne loki.
6. Jako że jest kwiecień to zakładam rurki, bluzkę z dekoldem i kurtkę z skóry.
7. Dużoo perfumu i różowe usta! :*
No chyba nie zapomniałam o niczym. Wiem, może to przesada, ale ja uwielbiam dobrze wyglądać. Nawet jeśli to nie miłość, chcę mu się podobać. Dać mu powód aby pragnął mnie więcej i więcej. A jak mi się znudzi Kubuś? Proste, zostawie go. Tzn zerwę tą chorą relację.
19;40. Wychodzę z domu nie lubię się spóźniać. (Szkoła się nie liczy w tym temacie).

***

Trochę dałam się wam poznać. Jednak czytając moje prawie 900 słów ani razu nie wspomniałam jak mam na imię! ;p Nazywam się Madzia. Mam 19 lat.
Jak wyglądam?
Niska, około metr 65 wzrostu, rozmiar 38-40. Tzn jest za co złapać. Długie, czarne włosy. Twarz dosyć delikatna i naturalna. Jednak moje zdolności pozwalają mi na mocny i dobry makijaż. Mam drobne niebieskie oczy i pełne usta. Usta zawsze są koloru różowego. Czerwone są zbyt pospolite wśród moich znajomych. Lubię się wyróżniać. :D Mam spore piersi, pośladki i uda. Moim zdaniem wszystko to jest zbyt duże, jednak faceci lubią to, a koleżanki zachwycają się moim biustem. Uwielbiam buty sportowe nike. Albo trampki vansy. Posiadam jedną parę szpilek, ale nie przepadam za nią. Normalnie noszę bluzki z dekoldem i rurki. Sukienki są dla mnie karą, czuje się w nich grubo.
A co mogę powiedzieć o swoim charakterze?
Na początek tej histori mogę powiedzieć, że jestem bardzo szczerą osobą. Dlatego też dużo osób unika ze mną kontaktu. Zdarzy mi się być wulgarną suką. Ale nie przeszkadza mi to. Potrafie być miła (no ale nie zawsze mi się to udaje). Jestem punktualna, wszędzie, ale nie w szkole. W pokoju muszę mieć zawsze porządek.
Wysoką cenę przywiązuję do swojego auta. To bmw 316 ti. Niebieskie. Nie jest to porsche jednak ma moc i jako pierwsze moje auto kocham je najmocniej na świecie. Nigdy fajki w nim nie zapaliłam. A co do papierosów.. Paczka dziennie musi być. Pracuję w barze. Tam gdzie mój ex co drugi weekend. Dlatego kocham drinki. Jestem przebojowa i pełna życia.
Co do mojego ex, to dupek. Po dwóch latach zaczęło się między nami psuć. To go pocałowałam pierwszy raz, to z nim miałam swój pierwszy raz. Nagle zerwał ze mną. Byłam w totalnej rozsypce. Dlatego zawsze sobie wmawiałam, że nikogo nigdy nie kochałam. Pierwsza miłość może ranić. Cóż chyba na początek tej histori starczy?

*****

Cześć, jeśli się Wam choć ciut spodobało, to liczę na komentarz czy cuś. :D

Pragnę Cię ♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz