Był to 3 stycznia 2014r.. Specjalnie uciekłem placek by dorwać tego właśnie psychola* od placków.
Blachę z placekiem postawiłem na parapecie (koło okna) w kuchni.
Ja sam zchowałę się pod stołem w kuchni (zawsze jemy na nim obiady). I zjawił się przyszedł pod okno (zawsze zostawiam lekko otwarte okno, żeby przewietrzyć chałupę) i zaczął wyjadać, gdy nagle wyskoczyłem z pod stołu z moim zabawkowym shotgunem**(czytaj: szotganem).
Trochę dziwne bo się go wystaraszył, ale OK;).
I zaczoł uciekać, ja zacząłem go gonić zaraz na pierwszym zakręcie naszej trasy rzuciłem się na niego i tym samym zablokowałem mu drogę co skończyło się jego złapanię.
W pierwszej chwili nie wiedziałem co mam powiedzieć, lecz zaraz potem go puściłem i pod nosem mruknąłem coś w stylu: ,,I co teraz powierz drobny cwaniaczku z
PKS-u?!?!?!".
-Człowieku dopiero teraz skapnołeś
się, że podwędzam ci placki!!!???-
powiedział chwilę później
-Nie!!!!!- szybko odpowiedziałem
-A wogóle kim ty jesteś i jak się
nazywasz???-zapytałem się nie
oczekując odpowiedzi
-Ja jak widzisz jestem człowiekiem,
a nazywam się Steve Block (czytaj:
Stiw Blok).- odpowiedział Steve
-Dlaczego masz imię i nazwisko po
angielsku, a mówisz po polsku???-
zpytałem się z coraz większym
zaciekawieniem
-Ej...ej...ej...chwila momęt co ja
jestem u ciebie na spowiedź, że
wszystko ci mówię???!!!-powiedział
i zaraz potem uciekł.
-------------------------------------
psychola*-nie mam zamiaru w tym
przypadku kogoś obrazić,
nie wiedziałem jak
określić choroby Steve.
shotgun**-(czytaj:szotgan)
popularna amerykańska
broń o pojemność na
jeden magazynek
pocisków, od 1-ego
pocisku do 10-u
pocisków, o dużej mocy
stszału
-------------------------------------
Oto mój prezent na święta dla was;)
:)(tak, ja o was też myśle).Podoba się piszcie w komętarzach