Powiedzialam Kamilowi, że idę po mojego Harleya.
-Chyba Cię pojebało !
-O co ci kurwa chodzi ?
-Nie pamiętasz, że wypiłaś ?!
-Jestem umówiona !
-Nie puszczę Cię.
-To ty zadzwoń i tłumacz się czemu mnie nie będzie po motocykl...
Zdegustowany wziął mój telefon i porozmawiał z właścicielem Choppera.
Ja w tym czasie poszłam dobudzić Weronikę.
Tak jak podejrzewałam... Najcięższe zadanie w tym dniu.