Rozdział 6

68 4 0
                                    

To nasza czwórka przyjaciół:

-Claudia (CLA)

-Susan (SUS)

-David (DAV)

-Felix ( FEX)

Jacob zrobił kukurydzę, Chłopaki przynieśli chipsy, a Sus i Cla - butlę coli, pudełko lodów, i .... Małą wódkę...

-Po co nam wóda? - Pyta sie Jacob.

-No jak to po co? Żeby Zabalować! Przecież mamy już 18 lat, a ty Jacob - nawet 19 więc jesteś najstarszy z naszej całej grupy. -Mówi z zadowoleniem Claudia.

-Chyba o kimś zapomniałaś, Cla..! -Mówi Jacob i patrzy się raz na mnie, raz na Cla i Sus.

*Pov. Nicola*

Tylko ja mam 17 lat. A tak, to Cla, miałą 2 tygodnie temu urodziny, więc może już pić. Jak cała ta piątka, z wyjątkiem mnie.

-Ja nie będę pić. -Powiedział Jacob.

-A MY TAK! -Mówią: Cla, Sus, Fex i Dav.

-To się upijcie. HaHa. Dobra, siadajmy i oglądajmy film.

Film trwa już chyba z godzinę. A ja chyba z 10 razy przytulałam do Jacoba, który siedział obok mnie. Cla i Sus, musiały już iść. Więc się z nimi pożegnaliśmy.

-Pa dziewczyny.

-Noo paaa... - Mówi zachlana Cla.

-Nnno Elloo do poponiedziałłkuu..-Żegna się z nami Sus. Nie jest aż tak upita, jak Claudia.

Gdy dziewczny wyszły z domu Jacoba, zamknęłam drzwi i poszłam na swoje miejsce. Nagle do Dav i Fex (Zbieg okoloczności), dzwoni mama każdego, i mówią,że mają iść już do domów. Ich mamy będą wkurzone bo, oni też są nachlani.. ale dobra...

-Pa chłopaki - Żegnam się z nimi.

-No siema. - Żegna się Jacob.

Zamyka drzwi. Jest już 2250 czyli prawie 23 :)

-Oglądamy film do końca?

-No dobra.

-O kurwa, wystraszyłam się i przytuliłam do Jacoba.

Podniosłąm głowę, a Jacob się na mnie patrzył, jak na obrazek. Patrzyłam się teraz na niego, tak jak on na mnie. Jacob przybliżył się do mnie o kilka centymetrów. I coraz bliżej i bliżej, aż nasze wargi prawie się dotykały.

Te ulubione chwile, są zawsze z nami... J.S/N.WOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz