#1

460 37 34
                                    

Użytkownik Pojebany Pokemon utworzył(a) grupę.

Użytkownik Pojebany Pokemon ustawił(a) nazwę grupy: Zjebane szkielety

[Nie chcę mi się po kolei pisać kogo on dodał ale dodał całą klasę Adriena √ dop.auto.]

Pojebany: gitara siema

Marinette: yyy... co ja tu robię

Adrien: kim jesteś ufoludku z krainy tonących pstrągów?

Pojebany: jestem kimś kto łączy ludzi

Kim: pewnie jakimś dzieckiem

Pojebany: to skoro są tu dzieci to może opowiemy im bajkę

Pojebany: Murzynek Bambo w mieście mieszka
świntuch ochlaptus ten nasz koleżka

Marinette: włóczy się pilnie przez całe ranki
potem na łóżko do swej kochanki

Nino: a gdy do domu na bani wraca
śpiewa sku***syn meble przewraca

Pojebany: mówi mu ojciec Bambo łobuzie
Bambo mu szmatą zatyka buzię

Adrien: wszyscy mu mówią że go kochają
a gdy przychodzi to spier***ają

Nathaniel: raz przeleciał wszystkie sąsiadki
wszystkie ich córki i matki

Kim: Jacek niechcący potrącił go nogą
Bambo na niego spojrzał srogo

Nino: cofnął się równo o cztery kroki
Je***ł i z Jacka zostały zwłoki

Alix: gdzieś na poboczu stał stary klasztor
w nim kilka zakonnic i stary pastor

Alya: wdepnął tam kiedyś Bambo na bani
I przeleciał szefa kompanii

Adrien: rozejrzał się potem bystro wokoło
z pewnością stwierdził że jest wesoło

Marinette: poszedł na górę gdzie zakonnice
trzymały w rękach ogromne świece

Adrien: zepsułaś to się nie rymuje

Marinette: cicho lećmy dalej dzieci już prawie śpią

Kim: zabrał im Bambo owe maskotki
i zaczął z nimi owe pieszczotliwie

Pojebany: dobrze wystarczy dzieci już śpią

Kim: nie umiesz się bawić

Pojebany:już ją wam pokażę jak należy się bawić

Kim: no to dajesz sztywniaku

Pojebany: ach była jedna dobrą dziewicą
co się szczyciła największą świecą

Pojebany: spojrzał jej Bambo prosto w oczy
i nie wytrzymał aż na nią skoczył

Pojebany: ona się bardzo tym nie przejęła
jeszcze mu bardziej dupy wypieła

Pojebany: wkórwił się na to kleryk plebanii
i wyp***dolił k**wy oknami

Sabrina: a czo to za dzikie segzy na konfie

Chloe: nie wychowane orangutany

Sabrina: w woli ścisłości to szympansy ponieważ nasze DNA jest w 99% procentach pokrewne z DNA szympansa

Chloe: chciałaś chyba powiedzieć ICH DNA

Sabrina: tak to miałam na myśli

Marinette: oł szit kto tu wpuścił tą deskę

Chloe: no właśnie co ona tu robi

Pojebany: na mocy mojej mocy macie się nie kłócić

Chloe: Kim ty jesteś żeby mi rozkazywać

Pojebany: jestem twoim najgorszym koszmarem, panem i władcą, chatem nad twą głową

Pojebany: katem*

Alya: o widzę że ktoś tu jest fanem chata

Nino: a co wy na to abyśmy ich tu dodali

Marinette: a oni mają w ogóle konto

Alya: podejmę się wyzwania i ich znajdę

Adrien: powodzenia

☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣☣
Ohayo!

I oto piszy rozdział mam nadzieję że się podobało
Tego murzyna to w internetach znalazłam i po prostu musiałam go tu wstawić xD

Sajonara

pokemonie rozmowy Gabrysia (miraculum)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz