wyprowadzka :-)

65 4 1
                                    

I po świetnej kolacji dowiedziałam się że nasza rodzina się przeprowadza do Londynu ze względu na mnie . Jestem naprawdę zdziwiona z tych ubiegłych miesięcy a tak moje życie zmieniło się. Moja przyjaciółka zostaje u mnie na pięć miesięcy dla mnie to jest bardzo mało ale będę się starała jak najlepiej spędzić czas.

Teraz jest mój czas na wyprowadzenie z domu moich zwariowanych przyjaciół no ale świat się jeszcze nie kończy . Najważniejsze jest to że mam tu przyjaciół i rodzinę oczywiście że będę tęskniła Za Polską ale to omińmy .Moje życie jest teraz inne ale prawie takie same ale mam tu innych przyjaciół nikt mnie nie zna jak ja wyglądałam przedtem .

W tym momencie stałam przed Białą szafą zdążyłam już wczoraj się spakować ale lepiej dwa razy sprawdzić bo nie chce sto razy wsiadać i wysiadać .Wzięłam do jednej ręki rączkę od walizki i spojrzałam na lustro , miałam na sobie miętową koszule Na kołnierzyku ćwieki i granatowy sweterek i zwykłe fioletowe leginsy .Wyszłam z pokoju Harr'ego i zamknęłam za sobą drzwi i chciałam już iść ale ktoś przytulił mnie od tyłu i położył głowę na moje ramię .

- już wychodzisz? Zostań jeszcze chwile.....

Powiedział swym pięknym zachrypniętym głosikiem .

- omm.. nie mogę ale przecież ty możesz do mnie przyjść

-tylko czekałem na zaproszenie

-gdybym ja wiedziała haha

- powiedzmy że nie usłyszałem tego

-yhm.... to choć

-z tobą zawsze !

- no to się bardzo cieszę

Odwróciłam się i spojrzałam na te cudne oczka mojego chłopaka jestem szczęśliwa że mam takie szczęście że mnie wybrał . Schylił się i po co sekundzie złączył nasze usta razem to była cudna chwila ale zawsze ktoś nam przeszkodzi a teraz to był mój brat .

- gołąbeczki czas na nas !

-Vanessa czy on zawsze musi nam przeszkodzić !?

Odsunął się lekko i położył na mojej tali rękę .

-oj sory....

- klęknij przed nami i nas przepraszaj ....

- ale........

-nie ale już na podłogę hah

I z lekkim zażenowaniem na twarzy uklęknął na podłodze i miał przeprosić nas ale nasz głodomorek przyszedł .

-gdzie jest jedzenie ?

- nie ma ... idź Sobie do sklepu

-yhm.... aa co wy robicie

-ja próbuje ich przepraszać i to jest żałosne ..

- stary tak się dałeś nie no współczuję ale ktoś mi zjadł całą lodówkę !

Zrobił smutną minę i skierował palec na nas a po chwili z Harrym leżeliśmy ze śmiechu na podłodze ale dlaczego? Bo nasi idioci nas łaskotali haha .

_-----------------------------....--------------_-----------------

Mam nadzieje że chociaż trochę się spodobał rozdział jeżeli tak to zostawcie po sobie komentarz i voites to dużo dla mnie na prawdę znaczy ! :-)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 02, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

< niespodziewana    niespodzianka>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz