Rozdział 2

158 10 7
                                    

- Niezupełnie... bo to ja będę mieć zwierzątko, na dodatek to nie będzie pies tylko kot- Popatrzył na mnie z uśmieszkiem i zaczął się zbliżać w moją stronę, a ja chciałem się wycofać ale niestety limuzyna stojąca za mną mi w tym przeszkodziła. Miałem zamiar pobiec w bok ale gdy tylko się obróciłem przed moją twarzą pojawiła się ręka czarnowłosego mężczyzny, drugą ręką zaś sprawnie założył mi obrożę. Gdy spojrzałem mu w oczy zobaczyłem rozbawienie i..... podniecenie ? Pod wpływem strachu przytuliłem się do niego on zaskoczony odwzajemnił uścisk, lecz nie znał przyczyny mojego zachowania. Gdy tylko przytulił mnie mocniej wbiłem się ząbkami w jego ramię

- Tssk -Zasyczał lekko, a potem przerzucił mnie przez ramię i zaczął zmierzać do środka posiadłości. Najwyraźniej nie był zadowolony z mojego postępowania bo nie był za delikatny. Gdy tylko przekroczyliśmy próg domu skierował się na schody 

- Możesz mnie postawić na ziemi ? Umiem przecież sam chodzić...i w ogóle, gdzie mnie niesiesz ?

- Zwierzęta nie gadają. I niosę cię do mojej sypialni.

- C-co ?! P-po co ?

- Jesteś słodki kiedy się boisz - Powiedział, a ja zacząłem się wyrywać - Możesz się miotać ile chcesz ale i tak nie wygrasz... kociaczku

- Puść mnie !!! 

A co mi dasz w zamian, hmm ?- Powiedział miłym głosem

- Eee... Mogę ci gotować przez tydzień...?

- Hmm... dorzucisz jeszcze kilka buziaków i układ stoi. (Uuu, Karuki ty zły człeku XDD)

- Stoi !- Zgodziłem się bez wahania, bo chciałem żeby mnie puścił jak najszybciej, ale niestety... na ziemi mnie postawił dopiero jak wszedł do sypialni 

- Przecież miałeś mnie puścić jak byliśmy jeszcze na schodach !- Wykrzyczałem i tupnąłem nogą, na co on tylko zachichotał- Poza tym, czemu jesteśmy w sypialni ?

- Bo ja jeszcze muszę popracować, a że już jest późno mój kotek pewnie jest zmęczony, zatem idź do łazienki, umyj się i ubierz w piżamkę dobrze ?

- Mhm

- Masz tam już wszystko naszykowane, jakbyś czegoś potrzebował to jestem w pokoju na przeciwko, a i zaraz tu przyjdzie pokojówka z dzisiejszym obiadem, lubisz gołąbki ?

- Tak, bardzo !

- Jak skończę swoją pracę to do ciebie wrócę - Powiedział i wyszedł a ja postanowiłem się już wykąpać, więc wszedłem do łazienki która była ogromna. Mieściła się w niej wielka wanna z jacuzzi, prysznic chyba na pięć osób, duża umywalka przy której wisiało mega lustro i rzecz jasna porcelanowej toalety nie mogło zabraknąć. Kolor ścian był kremowy tak jak większość tutaj, ale gościła tu tez biel, między innymi na kafelkach które pokrywały podłogę i wannę. To pomieszczenie było naprawdę piękne ale nie mogłem tu stać i podziwiać w nieskończoność, ruszyłem się więc z miejsca i zacząłem rozbierać. Gdy już zdjąłem wszystkie ciuchy, nalałem sobie wody do wanny i do niej wszedłem, woda była taka ciepła i te bąbelki... było mi tak dobrze i nim zdążyłem się zorientować, zasnąłem

Karuki

Skończyłem własnie swoją pracę i zmierzam do sypialni. Mam nadzieje że mój kociaczek już śpi, bo miał dzisiaj męczący dzień i nie chciałbym żeby mi jutro zasypiał. Stanąłem przed drzwiami i delikatnie poruszyłem klamką, uchyliłem drzwi i zacząłem się rozglądać po pokoju, zdziwiło mnie to, że małego tu nie ma

-Ayase! Aayaasee, gdzie jesteś ? Bawisz się w chowanego ? Wyjdź koteczku - Hmm... może jest w łazience, poszedłem więc do łazienki z nadzieją że Ayase tam będzie, gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem mojego kociaczka śpiącego w wannie, to było naprawdę urocze ale nie mogłem pozwolić żeby mi się przeziębił. Podszedłem więc do wanny, wyciągnąłem go delikatnie, okryłem białym ręcznikiem i poszedłem położyć go spać. Sam potem się wykąpałem a po kąpieli położyłem koło maluszka, przytuliłem i zasnąłem.


Witam w drugim rozdziale, mam nadzieję że wam się spodobało :)  A i pytanko mam takie jedne xD Czy podoba wam się nowa okładka tej książki ? Mi się osobiście podoba <3 Została ona stworzona przez moją przyjaciółkę na moją prośbę, za to jej bardzo dziękuję <3 Rozdziały będą wstawiane w środy lub czwartki :) Pozdrawiam wszystkich tu zgromadzonych ;)


(∩ ☯ ᴥ ☯ )⊃━☆゚.* Pif paf ( ❍ ᗝ ❍ )  

Biały kociak ~YAOI [WOLNO PISANE/ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz