I

1K 54 50
                                    

Tak na wstępie chciałam pokazać 2 memy zrobione przez moją Kolegżankę.

Tak na wstępie chciałam pokazać 2 memy zrobione przez moją Kolegżankę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ok a teraz zapraszam na rozdział

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ok a teraz zapraszam na rozdział.
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

TI

Byłam już w swoim pokoju. Przez okno widziałam jak LadyBug i Chat Noir walczą ze złoczyńcą.

Nudziło mi się więc poszłam na spacer przyjżeć się bliżej tej walce.

Kiedy już byłam na dworze zobaczyłam przewróconego starszego pana.

Pobiegłam mu z pomocą.

Mistrz FU: Dziękuję ci dziecko.

TI: Um... To był drobiazg! Nie ma za co. Um.. Dowidzenia!

Narrator

Odbiegłaś od starszego Pana który był jednak Strażnikiem Miraculów. Wydawało Ci się że go już gdzieś widziałaś..... Ale nie wiesz gdzie.

Rozmowa Mistrza FU i jego kwami
Weiji[czy jakoś tak]: Mistrzu. Myślę, że ta dziewczyna zasługuję na Miraculum LadyCat.

Mistrz FU: Ale Weiji, nie ma przecież takiego miraculum.

Weiji: Ależ jest. Uważa się je za zaginione miraculum. Jest tak samo silne jak Miraculum LB i CN.

Mistrz FU: a wuesz gdzie to miraculum?

Weiji: Oczywiście! Jest na samym dole twojego gramofonu. ( zawsze myślałam że to gramofon. Ja się mylę to poprawcie mnie w komentarzu)

Mistrz FU: dobrze. Zobaczę.

TI

TI: Ups... To chyba był zły pomysł wychodzić z domu.... Aaahh!!!

Ten złoczyńca wziął mnie w ręce. Miał z jakieś 3 metry no to co mam powiedzieć.?!

CN i LB ( w tym samym momencie): [TWOJE IMIĘ]!

Disportes[tak sie nazywa złoczyńca]: Ahahahahhahahahahahahahahahhah! Jeżeli chcecie ją uratować musicie oddać mi swoje miraculum!

LB: Bo inaczej?

Disportes: Bo inaczej ją zrzucę z samego szczytu Wieży Eiffla!

CN: Nie na mojej zmianie!

Narrator

Chat Noir ruszył pędem by cię uratować. Otworzył rękę Dispirtes a LadyBug go przytrzymała, żeby nie złoczyńca nie miał przewagi siły. Choć to i tak nie wiele pomogło, ale ty zostałaś uratowana i odstwiona do domu przez Chata.

CN: Lepiej uważaj. W Paryżu codziennie roi się od akum. Nie powinnaś wychodzić z domu.

TI: W sumię... To masz rację. Nie powinnam wychodzić i narażać się na niebezpieczeństwo. Powinnam zostać w domu i obsewować wszystko z daleka.

CN: Tak... Na drugi raz pamiętaj, żeby w czasie walki z akumą musisz zostać w domu i nie wychodzić.

TI: Ok!

CN: Dobra to spadam! Ladybug mnie potrzebuje. O'e voe!

Kiedy Chat wyskoczył z twojego okna zobaczyłaś na biurku małe czarne pudełeczko z czerwonymu wzorkami.
Otworzyłaś je.

Po tym działaniu pojawiło się małe stworzątko przypominające kota.

TI: Woooo... Ty jesteś...

Will: Will. Twoje Kwami. Dzięki mnie i temu naszyjnikowi możesz być superbohaterką.

TI: A co mam powiedzieć?

Will: wbijaj kły.

TI: Will, wbijaj kły!

Po chwili byłaś w lateksowym stroju kota. Trochę jak strój Chata.

TI
Nie mogę uwieżyć że jestem supebohaterką!!!!!!!!!!
Muszę wypróbować moje nowe moce.

Wyskoczyłam przez okno na jakiś dach. Złapałam moje Yo-yo i rzuciłam je. Przez chwile latałam tak jak LB. Zaraz..
Koty nie latają *facepalm*

******************************
CDNKBMC Ciąg Dalszy Nastąpi
Kiedy Będę Miała Czas xDD


Chat Noir x You [reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz