CZĘŚĆ 3

162 10 1
                                    

~Paulina~

Weszłam do pokoju i zobaczyłam...
jak MÓJ CHŁOPAK CAŁUJE AŚKĘ!!
Leżą na łóżku na MOIM łóżku i Kacper mówi do Asi miłe słowa, których do mnie nigdy nie powiedział. Zauważyli mnie. Ja wybiegłam z pokoju i pobiegłam do mostu przy którym była nasza kłódka z wyrytym na niej napisem ,,K+P=<3 na zawsze". Z płaczem i bólem serca odpiełam ją, i wrzuciłam do rzeki. Pobiegłam znowu do domu i weszłam do łazienki. Szukałam po szafkach. Gdzieś muszą być! Znalazłam! Moje zapasowe żyletki! Właśnie chowałam pudełko do kieszeni gdy nagle do toalety wpadła Sylwia

-Paulina co się dzieje?! - pytała tak bym jej odpowiedziała. Stała w drzwiach bym nie mogła wyjść ale ja ją lekko popchnęłam i wybiegłam z domu. Znów jestem przy tym moście. Jest już ciemno więc nikt nie zauważy. Wyjmuję najostrzejszą żyletkę. Jedna rysa jest. Druga rysa jest. Trzecia rysa jest. Szybko poczułam lekkie ukłucie. Zaczęło narastać więc jak najszybciej wyskoczyłam z mostu. Obraz mi się rozmazywał i zaczęły mi się zamykać oczy.

                            Elo😘
Rozdział krótki ale chociaż coś się dzieje. Komu się podoba niech zostawi 💫💫💫

SpotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz