ROZDZIAŁ 8

124 11 0
                                    

ZAWIERA PRZEKLEŃSTWA!!

~Sylwia~

Siedzę sobie i śledzę Artura. Nie odstępuję go o krok.

-Sylwia wiem że tu jesteś ty k***o z tapetą na ryju.
-CO TY TU ROBISZ?!?!?
-Zrywam z tobą w tej chwili.
-ŻŻE COOO??
-Zrywam z tobą idź już z tąd
-Artur, ale jak to?
-Normalnie i po ludzku, wyjdź z tąd
- Zabolało więc odbiegłam. Tak myślałam że Artur coś przede mną ukrywa.

~W domu~
~Paula~

- Sylwiaaaaaa!!! Gdzie jesteś?!?!? - Nikt nie odpowiedział. - Sylwia na dół - znów nikt nie odpowiedział. - Paula wejdź na górę i zobacz czy jest Sylwia
- Dobrze mamo - Powiedziałam. Weszłam na górę i zobaczyłam tam.... Zobaczyłam tam.... Zobaczyłam tam Sylwię... Która miała pociętą rękę. - Mamo dzwoń po karetkę i policję! - krzyknęłam. Przyjechało pogotowie ratunkowe i policja prawie w tym samym czasie. Policjanci zabezpieczyli ślady i telefon oraz komputer Sylwii.

~MINĄŁ MIESIĄC~

-Sylwia może umrzeć. Ale ja jestem pewna że tak nie będzie. Jestem ciekawa dlaczego Jeremi przychodzi do Sysi a nie Artur. Ale to Sylwii sprawa. Nie będę się wtrącać.

Hejjjjka😘
Nie wiem czy ktoś to czyta więc proszę o 💫 i komentarz bo nie chcę pisać tego tylko dla siebie.😦

SpotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz