// cieszę się inaczej
śmieję się ton wyżej
pomysły podkradam
i błądzę
bo jak mam być sobą
skoro taką mnie nie kochasz //26.12.2016 (18:06)
O cholera, zaraz 2017. Mam tluste włosy, głowa mnie boli, a jutro mam samolot. Nie chce mi się. Serio. Mówię to jako ja, jako Ela, jako autorka, a nie narratorka. Wiele osób mówi "jak możesz być zmęczona podróżami?". Wzruszam ramionami. Po prostu. Cała moja rodzina kocha podróże. A ja jakoś nie. Byłam już w niemal wszystkich krajach Europy, zostało mi tylko kilka do odwiedzenia. Moi rodzice zwiedzili także inne kontynenty. Pytają mnie często "co jest z tobą nie tak?". Nie mam pojęcia. Chyba jestem typem człowieka, który chce mieć po prostu swoje miejsce na świecie i trzymać się go. Nie jestem kosmopolitką. Nie umiem traktować własnego pokoju jak domu, a co dopiero cały świat.
To wszystko jest takie błache, nieistotne. Chciałam tylko zająć czas. Mówić o czymś, o czym mówią zwykli ludzie.
Nie chcę gadać o pogodzie. Chcę napisać Ci felieton o moich wakacjach u babci i opowiedzieć o bliźnie w kształcie Europy na łydce. Chcę poskarżyć się na siostrę i wiedzieć, że Cię to nie nudzi, pomimo, że to tylko moje życie; moje nudne, żałosne życie. Chcę żebyś zadzwoniła do mnie, gdy już prawie będę spać. Żebyś mówiła mi o wszystkich, nudnych według ciebie sprawach. Ja i tak będę uważnie wyłapywać każde słowo.
Ale gdy Cię nie ma?
Pustka
CZYTASZ
piękne wieczory
De Todopiszę o cierpieniu, którego nie doświadczam o miłości, której nie zaznałam o byciu kimś, kim się nie jest o prawdzie bycia kimś zwyczajnym, co mnie absolutnie przeraża tytuł zainspirowany książką "Piękne wieczory" Piotra Kofty