"Evans, ej, Evans. - Mruknął brunet siedzący w ławce za ognistowłosą. Odwróciła się lekko już zdenerwowana, że przerywa jej słuchanie nauczycielki.
-Czego chcesz, Potter?
-Umówisz się ze mną, Evans? - Zapytał z huncwockim uśmieszkiem.
-Nie! - Krzyknęła wyprowadzona z równowagi, a wkurzony wzrok pani Sprout powędrował w jej stronę. - Przepraszam... - Mruknęła pod nosem opuszczając wzrok na leżącą na stole mandragorę . - To będzie ciekawy rok... - Szepnęła pod nosem, a okularnik siedzący za nią już uśmiechał się na samą myśl."
Witam w moim nowym opowiadaniu >.<
Jily życiem nieprawdaż? Wiem, rozpoczęłam wiele opowiadań, ale jeszcze żadnego nie ukończyłam, za to należy mi się po twarzy.
*Chwyta patelnie i zakrywa twarz* Tylko nie za mocno!
*Ucieka* Do następnego!
I'm open at the close...Neatale xox
CZYTASZ
Złoty znicz || The Marauders
Fanfic"Evans, ej, Evans. - Mruknął brunet siedzący w ławce za ognistowłosą. Odwróciła się lekko już zdenerwowana, że słuchanie nauczycielki. -Czego chcesz, Potter? -Umówisz się ze mną, Evans? - Zapytał z huncwockim uśmieszkiem. -Nie! - Krzyknęła wyprowa...