Określenie "seksoholik" jak najbardziej pasuje do Arthura. W czasach gdy prostytucja kwitła Anglia uczęszczał tam każdej nocy. Po pewnym czasie bez różnicy mu było kto komu gdzie co wkłada, byleby tylko było dobrze. Nie obchodził go wiek, płeć czy przeszłość partnera. Spróbował chyba wszystkich pozycji zarówno będąc "tym na dole" jak i stroną dominującą.
Przestał po tym, jak Ameryka nazwał go "okropną dziwką". Zrozumiał jak nisko upadł. Nabawił się wstrętu do wszelakich form kontaktu cielesnego i stał się "tsundere". Właśnie dlatego nienawidzi, kiedy ktoś mówi o nim "seksoholik" czy "zboczeniec".
CZYTASZ
Headcanony Nieznane
DiversosSą to w 99,27% moje własne hc z głowy. Łamię tutaj fanonowe schematy 2p! Nyo! czy nawet po prostu zwykłych nacji. Nie znajdziecie tu czegoś co już było... Mam nadzieję 9 miejsce w literatura faktu 14.01.2017 10 miejsce w literatura faktu 11.01.2017...