Część 5

31 2 0
                                    

Miałam już dużo wrażeń na dziś,więc postanowiłam ,że pójdę na krótki spacer,no ale oczywiście Justin nie pozwolił nigdzie iść mi samej,uparty Justin...

Chłopak zaproponował mi ,żebyśmy pojechali razem na domówkę do jego przyjaciół  na co bez zastanowienia się zgodziłam , brakowało mi tych wszystkich imprez alkoholu i zabaw. Żeby zrobić dobre wrażenie na jego znajomych , ubrałam siwą obcisłą sukienkę do połowy uda z dekoltem ,wcisnęłam ją na siebie pod czarną koronkową bieliznę i wzięłam się za makijaż ,tym razem postanowiłam na coś wyrazistego a zarazem mocnego. Moje duże brązowe oczy podkreśliłam mocnymi kreskami,rzęsy wytuszowałam a brwi podkreśliłam brązowym cieniem ,usta pomalowałam mocną czerwoną szminką,a włosy lekko zakręciłam sięgały mi one aż do biustu więc uważam ,że dosyć dobrze to wyglądało,do sukienki założyłam czarne szpilki natomiast Justin założył czarną koszulę i lekko podziurawione spodnie co dodawały mu pazura a włosy uczesał lekko do tyłu,kiedy obydwoje byliśmy gotowi wyszliśmy z domu .

Jazda minęła nam dosyć cicho,ale to nie była ta niezręczna cisza, tylko ta w której czułam się przyjemnie i dobrze i mogłam poukładać wszystkie swoje myśli w jedną całość .

Udaliśmy się do posiadłości po tym jak Justin zamknął auto,wyprzedzając mnie lekko i otwierając drzwi przepuszczając jako pierwszą . Budynek był na prawdę wielki ,wyglądał na bardzo bogaty .  Chłopak wziął mnie za rękę wchodząc do pomieszczenia kierując się w stronę barku .

-No to co,czas na dobrą zabawę -powiedziałam z uśmiechem na twarzy ,puszczając oczko do blondyna . Nalaliśmy do 6 kieliszków wódkę tak aby każdy z nas miał po 3 .

- Uuu moja Kylie ma dziś na prawdę dobry humor -uśmiechnął się chłopak.

Zaczęliśmy opróżniać kieliszki jeden za drugim, w gardle czułam tą przyjemność i i lekkie pieczenie.

Po wypiciu shotów, udaliśmy się z Justinem na parkiet  ,kiedy zobaczyliśmy jego przyjaciółkę -Hailey co widać było po minie chłopaka ,że cieszy się z tego spotkania. 

Razem z dziewczyną od razu znaleźliśmy wspólną nić porozumienia , obydwie widzieliśmy jakie wódka daje siwe znaki we krwi blondyna,co tylko się z tego śmiałyśmy,jego wzrok błądził po moim całym ciele i myślę,że podobało mu się to co widział,szepcząc mu do ucha powiedziałam ,żeby poszedł do innej dziewczyny by zaspokoiła jego potrzeby seksualne,bo ten był już wystarczająco najebany,na co on tylko cwaniacko się uśmiechnął,odwzajemniłam jego uśmiech patrząc mu się prosto w oczy  to tego momentu ,aż nie doszedł do nas jego przyjaciel- Major , chłopak chyba nie do końca musiał wiedzieć ,że przyszłam tu z Justinem bo ten , przysuwał  się mówiąc,że chciałby się odpowiednio wyluzować i całując mnie lekko po szyi ,wiem ,że to wszystko teraz wyglądało dwuznacznie więc odsunęłam się od niego dając mu znaki ,że nie podoba mi się jego propozycja,co jemu to widocznie się nie podobało bo nadal natrętnie się do mnie zbliżał . Kątem oka ciągle zerkałam na Justina będąc u boku Majora, chłopak miał mocno zaciśniętą szczękę,a jego pięści mocno się zaciskały,wyglądało to tak jak byłby najwyraźniej w świecie zazdrosny,widząc minę chłopaka wzięłam go za rękę całując go i odeszliśmy od jego znajomych , szliśmy mijając tańczących ludzi, moja dłoń wysunęła się z uścisku, czując dłoń chłopaka na mojej talii,co mi się to podobało ,bo mówiąc szczerze niezłe ziółko było z tego Justina,mocny charakter z temperamentem to jest coś co mi się w chłopakach podoba najbardziej. Kiedy weszliśmy do jednego z wolnych pokoi,blondyn rzucił mnie na łóżko całując zachłannie ,co ja tylko to coraz bardziej odwzajemniałam,całował on na prawdę bardzo świetnie, jedną ręką zaczął zjeżdzać nie co niżej zatrzymując się na pośladkach,dając mi mocnego klapsa w tyłek, co mi się to bardzo podobało co jedyną odpowiedzią było na to jęknięcie z moich ust,bo od tej strony go nie znałam,z dnia na dzień poznawałam go coraz bardziej i co raz  pewniej.


Miłość bez opamiętaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz