To co bedziemy robić ?!

429 18 0
                                    

Następnego dnia "Siostra Charlotte " wstała z dobrym nastawieniem do tego miejsca i panującej tu atmosfery.
Wiedziała że klasztor teraz to jej jedyna nadzieja, dlatego też chciała się dostosować do pewnych reguł. Po przebudzeniu Charlotte przebrała się i poszła na zbiórkę. Tam też...  przywitała się.

- dzień dobry, jaki plan na dzisiaj? - zapytała
- twoim zadaniem jest pomóc księdzu, pójdziesz do niego do domu. Siostra nicole cię zawiezie, tam ksiądz Marcin powie ci co masz robić - odpowiedziala matka Amanda.

Charlotte z uśmiechem na twarzy zgodziła się, ponieważ bardzo lubiała Marcina. Z drugiej strony też chciała wyjść na świeże powietrze, miała nadzieję że będzie się dobrze bawić.
Po kilku minutach z Nicole wyjechały z klasztoru, po drodze zrobiły sobie pogawędkę.

- dlaczego zdecydowałaś się zostać nowicjuszką a potem zakonnicą? - spytała Charlotte

- to długa i bardzo skąplikowana historia... - odparła Nicole

- jeśli nie chcesz to nie mów, jak będziesz chciała to możesz mi powiedzieć - po dłuższej przerwie znów zapytała -  A długo znasz księdza Marcina ?

- oj dlugo, ksiądz od początku jak był mały był ministrantem, po kilku latach poszedł do seminarium... I tak przez długą przebyta drogę jest bardzo fajnym księdzem i proboszczem - z dumą powiedziała

- a jaki on jest ???

- a co tak ciągle pytasz o tego księdza, już jesteśmy idź do niego a sama się przekonasz jaki jest. To ten beżowy domek zapukaj, Marcin wie że przyjdziesz

- do zobaczenia później! - pożegnała się i wyszła z auta

Podeszła do drzwi i zapukała. Po chwili jej oczom ukazał się niski w ogóle nie podobny do księdza mężczyzna.

- witam! Sądząc po ubraniu pewnie jesteś tą zakonnicą czarlo, czarli czy jak tam cię zwą - z nie chcęcią powiedział i zawołał księdza czyli jego brata.

- to prawda... A mam na imię Charlotte, kim jesteś, i czemu jesteś taki nie miły ??

- jestem bratem księdza i mam na imię MAKS, a miły nie jestem bo nie muszę, wejdź do srodka, skoro już musisz! :")

- cześć! Nie przejmuj się nim to tylko mój  brat - odezwał się Marcin

- ta.. Tylko twój brat, chyba AŻ twój brat !!!

- uspokój się Maks, a ty Charlotte wejdź

                                .....

Jest i nowy rozdział, myślę że was zainteresuje! Obiecuję że teraz rozdziały będą się pojawiały częściej, pomijając to że muszę dać telefon na gwarancję :\
Dzięki za uwagę POZDRAWIAM KSIĘŻNICZKA 💪💪💪

Zakochana w księdzu [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz