Poznajmy się...

76 7 4
                                    

Jestem Sasu-chan... Mam taką pewną koleżankę... Poznałam ją na Piotrkowskiej... Wpadłyśmy na siebie... Tak od po prostu... Była otaku... Pytała się o drogę do Kitsuneboo... Potem była na moich urodzinach i poznała moją przyjaciółkę Magice... Fajnie się  bawiłyśmy... I na serio trudno było się nam rozstać... Niedługo po tym Nat-chan spytała mnie na Messengerze czy chciałabym dołączyć do takiej grupy otaku... "Pojebane Naruciątka"... W sumie czemu nie... Dodała mnie do grupy... Poznałam tam naprawdę wielu fajnych ludzi... Kumi-chan (jak dla mnie Domi-chan)... Noun-chan (Vanee-chan)... Yuu-chan... Tawe-chan... Akaini-chan... No i oczywiście... Akume-chan... Do moje przyjaciółki Nat-chan mówiliśmy Aonaba-chan... Chociaż ja i tak miałam swoją nazwę 'Kami-sama'... Na początku się trochę nie odnajdywałam... Nie znałam nikogo poza Kami-samą... No... I w sumie moje pierwsze rozmowy nie z Nat-chan były właśnie z Akumą-chan... Nasze pierwsze rozmowy dotyczyły w sumie anime... Ale potem jak już lepiej je wszystkie lepiej poznałam... Nasze rozmowy stały się takie bardziej luźne... Naturalne... Normalne... Siedziałam praktycznie cały dzień... Poza szkołą oczywiście... I pisałam z nimi... Najlepszy kontakt jednak znalazłam z Akumą-chan... Od początku ją polubiłam... Zacząwszy od konwersacji o Nutelli... Muzykę... Anime... Podobny styl wybierania postaci... Broni... Do normalnych rozmów o wszystkim... Spamów zdjęciami... Minkami... Fajnie mi się z nią gadało... Wchodziłam na Messengera codziennie... Pisałyśmy... Droczyłyśmy się... Dobrze rozmawiało mi się też z Vanee-chan... Spotkałam się nawet z nią, jej bratem i Nat-chan w Manufakturze... Pisanie na tej grupie wchodziło w taki mój codzienny kanon... Siedziałam tam ile tylko mogłam... Z Akumą-chan te rozmowy toczyły mi się tak... Trochę jakbyśmy znały się od zawsze... Ale przecież tak nie było... Znałyśmy się krótko... I na dodatek jedynie przez internet... Mimo to naprawdę ją polubiłam... W sumie do większości z nich mówiłam na 'Senpai'... W końcu to tak ładnie i słodko brzmi... Ta grupa to normalnie uratowała mnie od nudy... Najlepszym z naszych tematów była muzyka... Ciągle z Akumą-chan wysyłałyśmy sobie teksty piosenek... Jakiejś tytuły... Coraz to nowsze piosenki... Okazało się, że słuchamy podobnej muzy... Tak poza tą grupą... To ja chodzę do szkoły muzycznej na klarnet... A Akuma-chan gra na gitarze... Tak... To też nas łączy... Instrumenty... Pasja do muzyki... Naprawdę wiele nas łączy... Mogę wymienić jeszcze wiele rzeczy... W końcu jestem na tej grupie wystarczająco długo... I poznałyśmy się już tak dobrze... Może mogłybyśmy stworzyć zespół... To byłoby fajne...

 To byłoby fajne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Miłość przez internet...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz