Kolejny normalny, kanoniczny dzień... Kolejna normalna rozmowa... Planowałyśmy założyć kapelę... Był tylko jeden problem... Mieszkałyśmy w różnych miastach... Pisałyśmy o tym ciągle... Wysyłałyśmy sobie covery różnych piosenek, śpiewane przez nas... Potem nawiązała się jeszcze jedna konwersacja... Mianowicie... Akuma-chan wysłała swoje zdjęcie... Wyglądała tak smutno... Spytała... Czy wygląda tak tragicznie.... A ja poprosiłam, żeby się uśmiechnęła i wtedy zrobiła zdjęcie... Wyglądała o niebo lepiej kiedy się uśmiechała... Mimo, że przekonywałam ją do tego nie chciała mi uwierzyć... Twierdziła, że wygląda jak demon... Wysłała mi fotkę siebie w swojej wyobraźni... Ja za to wysłałam jej śliczne zdjęcie dziewczyny... Z anime... I napisałam... Że jak dla mnie to wygląda bardziej jak ta dziewczyna... Kiedy się uśmiecha oczywiście... Pisałyśmy ze sobą już dość długo... Więc zaproponowałam, żebyśmy pogadały przez Wideo Chata na Messengerze... Było by to trochę bardziej tak jakbyśmy widziały się w realu... Na początku popisałyśmy jeszcze trochę na priv... Bo Akuma-chan nie mogła gadać... Później musiała posprzątać... Więc zrobiłyśmy krótką przerwę w naszej konwersacji... Kiedy Akuma-chan skończyła i znalazła dla mnie trochę czasu zadzwoniłam do niej... Na początku nie chciała mi się pokazać... Mimo, że dobrze wiedziałam jak wygląda... Ale w końcu przekonałam ją, żeby się mi pokazała... Całą rozmowę przeszkadzała nam jej młodsza siostra... [ ;-) ] Gadała do Akuny-chan i krzyczała... Ale tak w sumie to ta sytuacja sprawiła, że ta rozmowa stała się jeszcze ciekawsza... Tak poza tym gadając robiłyśmy na grupie spam zdjęciami... Pokazywałyśmy sobie nasze rysunki przez Wideo Chat... Gadałyśmy o głupotach... Opowiadałyśmy sobie różne historyjki... W czasie naszej rozmowy Kami-sama napisała do nas na Messengerze... Że nie ma zamiaru czytać naszego spamu... Liczącego 1116 wiadomości... Napisanych w 15 minut... Poza tym wysłała nam też swój rysunek Rin'a z zapytaniem jak nam się podoba... Akuma-chan wpadła na pewien plan... Jak to ona stwierdziła, że 'ja prześlicznie rysuję... Więc kazała mi wysłać jej swój rysunek... Planik spalił... Ponieważ Kami-sama była już kiedyś u mnie w domu i przeglądała sobie moje rysunki... I widziała już ten rysunek... Wtedy to zaczęłyśmy się bawić w kończenie zdań... Ona pisała połowę, a ja kończyłam... Albo pisałyśmy po słowie... Albo pisałyśmy 'przypadkiem' to samo... Kami-sama się na początku ździebko się pogubiła... I stwierdziła, że knujemy przeciwko niej jakiś diaboliczny plan... My za to miałyśmy z tego wiele zabawy... Potem był mój plan... Stwierdziłam, że wstawimy obrazek mojej siostry... W końcu ich jeszcze nie widziała... Wysłałyśmy jej więc mój ulubiony rysunek mojej siostry... Taki mały fake z naszej strony... To była genialna zabawa... Niestety... Ja też musiałam już kończyć... W sumie to nasz 'krótka' rozmowa trwała 50 minut... Ale oczywiście nie przestałyśmy pisać... Zrobiłyśmy im jeszcze większego spamika... Wkurzyli się na nas za to... W końcu mało tego nie było... Genialnie się gadało... Aż szkoda było wychodzić...
Zdjęcia mam specjalnie dla ciebie Akuma-chan...
Sasu-chan ~ <3
CZYTASZ
Miłość przez internet...
General FictionDwie dziewczyny Sasu-chan i Akuma-chan poznały się przez internet... Początkowo ich rozmowy kręciły się wokół takich tematów jak manga... Czy anime... Zakończywszy na Nutelli... Były to normalne przyjacielskie rozmowy... Nie znały się w realu... Ich...